Armanowi odbiła palma? „Będę myślał tylko o pieniądzach”

1 dzień temu

Czy Armanowi Tsarukyanowi, mówiąc potocznie, odbiła palma? „Ahalkalakets” mówi wprost, iż po zdobyciu pasa będą interesowały go jedynie pieniądze!

Tsarukyan na ten moment jest 1. zawodnikiem rankingu dywizji lekkiej UFC i już za parę dni stoczy walkę o pas tej kategorii. Przyjdzie mu się zmierzyć, już po raz drugi w karierze, z Islamem Makhachevem, który dzierży tytuł mistrza już od dłuższego czasu. Przypomnę, iż Dagestańczyk ma na koncie 3 obrony, które pozyskał w starciach z Alexandrem Volkanovskim oraz w konfrontacji z Dustinem Poirierem.

ZOBACZ TAKŻE: Oleksiejczuk wyjaśnia Załęckiego: Ludzie by się zdziwili, jak gwałtownie poszedłby spać

Ormianin był ostatnio gościem duetu Usman & Cejudo, którzy współtworzą „P4P Podcast”. W jego trakcie wypowiedział się następująco à propos swojej przyszłości po wygranej z Islamem Makhachevem i sięgnięciu po pas mistrzowski UFC. Jego słowa znajdują się poniżej:

Potem, gdy już wygram, koniec ze sportem. Zaczniemy robić interesy. Wybiorę takiego przeciwnika, za którego UFC zapłaci mi najwięcej. Nie ma znaczenia, kto to będzie. Wtedy będzie już biznes, nie tylko sport. (…) Teraz chodzi o dziedzictwo i sięgnięcie po pas. Moim celem jest mistrzostwo, ale potem? Biznes. Po tej walce, gdy już będę mistrzem, będę myślał tylko o pieniądzach, a nie o, nie wiem… podwójnym pasie czy dziesięciu obronach. Będę celował tylko w kasowe walki.

Tsarukyan ma na dzień dzisiejszy 28 lat i jest teraźniejszością oraz przyszłością UFC. W momencie, w którym na pierwszym miejscu postawi jednak mamonę, wszystko może lec w gruzach.

Z jednej strony niewątpliwie ważne są pieniądze, które pozwalają na większy komfort w życiu, jednakże, gdyby Arman w dalszym ciągu skupiał się na sporcie, to i tak miałby ich po stokroć.

ZOBACZ TAKŻE: Denis Labryga zawalczy z Michałem Pasternakiem! Najlepsza walka w historii FAME?

Jaką przyszłość czeka byłego rywala Mateusza Gamrota? Czy pogoń za pieniędzmi go wypaczy? Czy jednak okaże się to strzałem w dziesiątkę i Arman nie dość, iż będzie inkasował ciut większe wypłaty, to jeszcze w dalszym ciągu będzie pokonywał swoich rywali?

Nie zapominajmy, iż najpierw to on musi pokonać Makhacheva, który według wielu jest sporym faworytem. Czy Arman zaskoczy niedowiarków, strącając Rosjanina z tronu, a następnie sprawi, iż będzie opływał w luksusach?

Idź do oryginalnego materiału