Anglicy reagują na występ Modera. Kibice dołożyli dwa grosze

3 godzin temu
Zdjęcie: https://www.youtube.com/watch?v=gL4cfBK-us8&t=762s


Jakub Moder po 42 dniach wrócił wreszcie do podstawowego składu Brighton. Nie był to jednak mecz ligowy, tylko pucharowe spotkanie z Liverpoolem. Reprezentant Polski został zmieniony w 68. minucie, natomiast może być zadowolony ze swojego występu. I choć angielskie media dość krytycznie go oceniły, to fani zauważyli, iż był jednym z najlepszych graczy z zespole. "Mam nadzieję, iż uda mu się niedługo zagrać w lidze" - czytamy.
Nie udało się awansować do ćwierćfinału Pucharu Ligi Angielskiej. Brighton poległo z Liverpoolem 2:3, choć w końcówce heroicznie walczyło o awans. Bohaterem został Cody Gakpo, który zanotował dublet. Przy pierwszym trafieniu sporo winy miał Jakub Moder. "Nie popisał się przy otwierającej wynik bramce Cody'ego Gakpo. Holender z łatwością sobie z nim poradził, ścinając z lewego skrzydła w pole karne i pięknym uderzeniem pokonał bramkarza gospodarzy" - przekazał Jakub Seweryn ze Sport.pl.


REKLAMA


Zobacz wideo 2024/2025 Betclic 1 i 2 liga - skróty meczów:


Tak Anglicy ocenili występ Jakuba Modera. Dość skrajne opinie
Reprezentant Polski rozpoczął mecz w wyjściowym składzie, natomiast opuścił plac gry w 68. minucie, gdy zastąpił go Jack Hinshelwood. Portal Sofascore ocenił go na 6,9. Miał 51 kontaktów z piłką, 28 na 35 celnych podań (80 proc.), w tym jedno kluczowe, cztery na siedem wygranych pojedynków oraz jedną interwencję. Taką samą notę wystawił mu również Flashscore.
Dużo gorzej widział jego występ serwis BBC. Jego zdaniem Moder był drugim najgorszym zawodnikiem w Brighton z notą 4,98. Słabszą ocenę uzyskał tylko inny środkowy pomocnik Mats Wieffer (4,83). Piłkarzem meczu został wybrany Cody Gakpo (8,76). Polak dostał również ocenę od Sky Sports - 6. Nie jest to jednak dobry wyznacznik, gdyż większość piłkarzy mogła liczyć właśnie na "szóstkę". Tylko jeden był lepszy od reszty - zdobywca jednej z bramek Simon Adingra, który w 81. minucie dał kontakt, a podsumowując otrzymał "siódemkę".


Fani przejechali się po Moderze. Są też pozytywne komentarze
Niektórzy fani byli jednak zachwyceni jego występem. "Wielkie wyrazy uznania dla Modera, który był dziś drugim najlepszym piłkarzem na boisku po Tariqu Lamptey'u. Mam nadzieję, iż niedługo uda mu się zagrać w lidze", "był świetny, biorąc pod uwagę to, ile ma minut na koncie", "kilka razy ratował zespół, zwłaszcza Wieffera, który zagrywał mu podania 'do szpitala'", "nie miał łatwego meczu, ale mimo to spisał się nieźle. Widać było duży postęp, przewidywał, co się stanie, generował zagrożenie" - pisali na portalu X.
Dziennikarz Wojciech Piela również pochwalił naszego pomocnika. "Ogólny wniosek? Było nieźle. Kilka doskoków, odbiorów, raz przy pomocy rykoszetu zmusił bramkarza rywala do interwencji po typowo polskim centrostrzale. Brakowało odważniejszych wejść czy rajdów, aby zdobywać przestrzeń. Do tego pojawiły się nieudane podania, zwłaszcza te dłuższe" - przekazał, zaznaczając, iż odpadnięcie z pucharu może oznaczać dla Moder bolesny cios, jeżeli chodzi o minuty na murawie.


Nie brakowało również negatywnych komentarzy po tym spotkaniu. "Nawet go nie widziałem", "Moder nie kryje dobrze i pozwala dojść do sytuacji bramkowej", "nie istniał, podobnie zresztą jak Wieffer", "on po prostu nie do końca odpowiada naszemu stylowi", "widzieliśmy dotąd kilku Moderów, ale ten jest zdecydowanie najgorszy" - czytamy.
Brighton będzie miało okazję zrewanżować się piłkarzom Arne Slota już w sobotę 2 listopada, kiedy zagra z nimi na wyjeździe. Po dziewięciu kolejkach ligowych zajmuje szóste miejsce w tabeli z dorobkiem 16 pkt, natomiast Liverpool jest drugi, mając na koncie 22 pkt.
Idź do oryginalnego materiału