Angel Rodado w reprezentacji Polski?

7 godzin temu
- Gdybym dostał kiedyś telefon od selekcjonera, to z pewnością przemyślałbym to - przekazał Angel Rodado, odpowiadając na pytanie odnośnie do potencjalnego powołania do reprezentacji Polski. Zwolennikiem tego ruchu byłby również Mateusz Borek, który ma jednak konkretny warunek.
Wisła Kraków od początku nowego sezonu spisuje się praktycznie bezbłędnie. Wszystko wskazuje na to, iż po kilku latach oczekiwania wreszcie wróci do ekstraklasy. Mariusz Jop stworzył prawdziwą maszynę, w której kluczowi są: Patryk Letkiewicz, Wiktor Biedrzycki, Kacper Duda, Maciej Kuziemka, Jakub Krzyżanowski czy Angel Rodado. O tym ostatnim zrobiło się głośno z jeszcze jednego powodu.

REKLAMA







Zobacz wideo Sport Pia Skrzyszowska podsumowała sezon lekkoatletyczny. Opowiedziała o celach na przyszłość



Mateusz Borek chce Rodado w polskiej kadrze. Ma jednak warunek
Rodado zdradził, iż mógłby rozważyć grę dla reprezentacji Polski. - jeżeli chodzi o mój polski paszport, to gdybym dostał kiedyś telefon od selekcjonera i rzeczywiście pojawiła się możliwość powołania, to z pewnością przemyślałbym to - stwierdził. - Polacy są dla mnie jak rodzina. Wszyscy traktują nas świetnie i czujemy się tu jak w domu - dodał.
Dziennikarz Mateusz Borek chętnie widziałby go w naszej kadrze. - Gdyby troszkę bardziej nauczył się języka polskiego... Ja jestem za, bo jestem przekonany, iż on może tu dłużej pomieszkać i pożyć. To jest dobry piłkarz, a my z przodu mamy swoje problemy. Jest oczywiście Świderski, który sprawdza się w reprezentacji, ale Piątek miał słabszy okres, zobaczymy też, co będzie po powrocie Buksy - tłumaczył.


Na tym jednak poprzestał. - Rodado zakochał się w Polsce, w Krakowie. Miał kilka dużo lepszych finansowo propozycji, a pamiętajmy, iż do Krakowa sprowadzał go Jerzy Brzęczek - zaznaczył w programie "Moc Futbolu". Hiszpan przedłużył niedawno kontrakt z Wisłą do 2030 roku i jeżeli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to stanie się żywą legendą klubu.


Jak dotąd rozegrał dla niego 125 meczów, w których strzelił 82 gole i zanotował 18 asyst. Biorąc pod uwagę tylko obecne rozgrywki, ma już na koncie 15 trafień i jest liderem klasyfikacji strzelców. Wisła jest za to liderem tabeli I ligi, mając w dorobku 38 pkt i aż 11 punktów przewagi nad drugim Śląskiem Wrocław. Już w sobotę 8 listopada rozegra kolejny mecz, kiedy zmierzy się u siebie z Polonią Warszawa.
Idź do oryginalnego materiału