
Andy Aspinall, ojciec i trener Toma Aspinalla, zabrał głos przed walką swojego syna z Cirylem Gane.
Już w ten weekend odbędzie się gala UFC 321, którą zwieńczy mistrzowskie starcie pomiędzy Tomem Aspinallem a Cirylem Gane. Dla Francuza będzie to trzecia próba zdobycia pasa UFC w kategorii do 120 kilogramów. Dwa wcześniejsze podejścia zakończyły się niepowodzeniem.
W rozmowie z UFC Andy Aspinall stwierdził, iż „Bon Gamin” nie sprawi Brytyjczykowi dużych problemów. Choć docenia on umiejętności Francuza, to uważa, iż styl obecnego mistrza zniweluje większość atutów Gane.
Ciryl Gane jest dobrym zawodnikiem walczącym na punkty. Wiesz, on jest kickbokserem. Kończy walki, ale zadaje wiele ciosów, by skończyć ludzi. Tom jest o wiele bardziej kliniczny. Nie sądzę, by zestaw umiejętności Gane’a sprawił Tomowi jakiekolwiek problemy.
ZOBACZ TAKŻE: Mateusz Rębecki gotowy na wojnę! Zaprasza na swoją walkę na UFC 321 [WIDEO]
Ciryl Gane (13-2) w grudniu zeszłego roku pokonał na pełnym dystansie Alexandra Volkova. Decyzja sędziów wzbudziła jednak spore kontrowersje. Zdaniem wielu ekspertów, zwycięstwo powinno paść łupem Rosjanina. w tej chwili „Bon Gamin” ma serię dwóch wygranych z rzędu. Co ciekawe, jedyne porażki w karierze Francuz poniósł w walkach mistrzowskich.