Andreas Lyager był jednym z najlepszych seniorów H. Skrzydlewska Orła Łódź w konfrontacji z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Jedynym zawodnikiem, który uzyskał lepszy wynik, był jego rodak Mikkel Andersen. Lyager po spotkaniu skomentował temat tego, jak zmienił się bardzo dobrze mu znany obiekt przy ul. Sportowej 2.
Andreas Lyager o zmianach toru w Bydgoszczy
Jako iż Lyager spędził cztery lata w barwach Abramczyk Polonii Bydgoszcz, w pierwszej kolejności zapytany został o to, jak zmienił się tor w Bydgoszczy od czasu jego startów z gryfem na piersi.
Tak tor na pewno jest inny niż rok temu. Natomiast no nie jest to nic wyjątkowego. Jednak jeżeli mam być szczery to świetne uczucie móc tutaj wrócić. Spędziłem tutaj cztery lata i jestem szczęśliwy za każdym razem, gdy tu przyjeżdżam.
Gdy Andreas Lyager bronił jeszcze kolorów Polonii jazda pod samą bandą była wręcz wymagana aby jechać szybko. Jednak teraz większość osób przyznaje, iż wyniesienie się na szeroką ale nie pod samą bandę jest najbardziej optymalną ścieżką. Jak natomiast widzi to zawodnik H. Skrzydlewska Orła Łódź?
Na pewno ta ścieżka po zewnętrznej nie jest tak dobra jak kiedyś. Zawsze można tam było się fajnie ścigać. Dzisiaj było raczej nudno. Ponieważ jeżeli nie wygrałeś startu to niemalże nie dało się wyprzedzać na dystansie. Natomiast to jest dobry tor do ścigania. Nie mam prawa na niego narzekać. Uwielbiam się tutaj ścigać.
To spotkanie było dla Duńczyka ostatnim meczem rundy zasadniczej, dlatego podsumował on swoje dotychczasowe starty na chwilę przed walką w fazie play-down.
Rollercoaster, raz lepiej, raz gorzej. Mamy naprawdę wiele rzeczy, nad którymi musimy popracować. Mam nadzieję, iż uda nam się zakończyć sezon z pozytywnym akcentem.
Moto Arena nie jest w guście Lyagera?
Jako iż Lyager potrafi w tym roku punktować lepiej na wyjazdach, niż w meczach domowych nie mogło zabraknąć pytania o tor w Łodzi.
Nie mam pojęcia. Nie jestem w stanie go do końca zrozumieć. To prawda, iż jeżeli spojrzymy na średnią to mam bardzo fajne statystyki wyjazdowe. Jednocześnie ta średnia domowa nie jest zadowalająca. Daje to mocno do myślenia.
Pomimo tych słów Lyagera ciężko było nie zauważyć, jak jego rodak Mikkel Andersen niemalże odbijał się od dmuchanych band i dzięki temu objeżdżał liderów gospodarzy. Dlatego został zapytany, jak jego młodszy kolega był w stanie tego dokonać.
Przede wszystkim złapał naprawdę dobre ustawienia. Jednak to również bardzo dobry zawodnik. Bardzo często udawało mu się dziś jako pierwszemu wskoczyć na optymalną ścieżkę. Natomiast jak już złapałeś tę ścieżkę, to pozostało tylko uciekać przed siebie.
