Odkąd w 2022 roku tor w Miami zadebiutował w stawce Formuły 1, jego królem stał się właśnie Max Verstappen. Holender wygrał dwie pierwsze edycje florydzkiego wyścigu, a w zeszłym roku pokonał go wyłącznie Lando Norris. Biorąc pod uwagę, iż w tym roku mistrz świata w klasyfikacji generalnej musi jak dotąd oglądać plecy obu kierowców McLarena, Norrisa oraz Oscara Piastriego, rywalizacja w USA zapowiadała się wyśmienicie i to już w kwalifikacjach.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki wprost o przyszłości Feio po finale Pucharu Polski! Oto cała prawda
Verstappen wściekły po sprincie. Niebezpodstawnie
Dodatkowych emocji dodało to, co wydarzyło się w sprincie jeszcze przed kwalifikacjami. Wygrał je Norris przed Piastrim i Lewisem Hamiltonem. Co z Verstappenem? Otóż Holender zajął dopiero 17. miejsce, ostatnie spośród tych, którzy dojechali do mety. Wszystko przez fatalny błąd jego zespołu, a dokładniej mechaników. Nie zauważyli oni nadjeżdżającego Kimiego Antonellego i wypuścili Verstappena po pit stopie wprost pod koła rywala. Nie dość, iż Holender uszkodził sobie skrzydło, to jeszcze dostał 10 sekund kary, co spowodowało jego spadek w klasyfikacji.
Zły Verstappen to szybki Verstappen. Co za okrążenie!
Mistrz świata mógł być wściekły, ale też dodatkowo zmotywowany przed kwalifikacjami. gwałtownie miało się okazać, iż nie tylko mógł być, ale po prostu był, bo pokazał w nich wielką klasę. W Q1 i Q2 nie wydarzyło się nic przesadnie niespodziewanego. Może poza postawą Lewisa Hamiltona. W pierwszej części kwalifikacji był blisko sensacyjnego odpadnięcia, ale ostatnim okrążeniem udało mu się wydostać z 18. miejsca. Jednak w drugiej już tyle szczęścia nie miał i wyścig rozpocznie od 12. lokaty. W czołówce z kolei kierowcy McLarena i Verstappen "tasowali" się na szczycie. Q1 wygrał Holender, Q2 padło łupem Piastriego. Wszyscy ze zniecierpliwieniem czekali na decydującą fazę.
W niej prowadzenie zmieniało właściciela kilka razy, ale ostatecznie Verstappen odpowiedział na ciosy McLarena i pokazał, dlaczego jest mistrzem świata. Jego okrążenie, na którym wykręcił czas 1:26,204 okazało się nie do pobicia, choć Norris przegrał z nim tylko o 0,065 s. Verstappen pobił przy okazji rekord toru w okrążeniach kwalifikacyjnych. Największym przegranym okazał się Piastri, który nie tylko nie zdobył pole position, ale choćby nie skończył na podium, bo został z niego wyrzucony przez Andreę Kimiego Antonellego. Rewelacyjny 18-latek z Mercedesa, sensacyjny zwycięzca kwalifikacji do sprintu, o zaledwie 0,002 s uległ Norrisowi w walce o 2. miejsce.
Mistrz świata został ojcem. Uczci to nie tylko w kwalifikacjach?
Verstappen zdobył trzecie pole position w tym sezonie, pobił rekord toru oraz uczcił niedawne narodziny dziecka. Holender chwalił się w piątek 2 maja, iż na świat przyszła jego córka Lily. - Jak widać, zostanie ojcem nie uczyniło mnie wolniejszym! To były świetne kwalifikacje, wprowadzaliśmy delikatne zmiany do bolidu, a z każdym okrążeniem nabierałem prędkości - mówił po kwalifikacjach Verstappen. Start GP Miami w niedzielę 4 maja o 22:00 czasu polskiego.
Wyniki kwalifikacji do Grand Prix Miami:
1. Max Verstappen (Red Bull Racing) 1:26.204
2. Lando Norris (McLaren) +0.065 s
3. Andrea Kimi Antonelli (Mercedes) +0.067 s
4. Oscar Piastri (McLaren) +0.171 s
5. George Russell (Mercedes) +0.181 s
6. Carlos Sainz (Williams) +0.365 s
7. Alexander Albon (Williams) +0.478 s
8. Charles Leclerc (Ferrari) +0.550 s
9. Esteban Ocon (Haas) +0.620 s
10. Yuki Tsunoda (Red Bull Racing) +0.739 s