19 listopada Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego, ugościł Bartosza Zmarzlika i Jakuba Kępę. Podczas wizyty Stawiarski oficjalnie pogratulował Orlen Oil Motorowi oraz Zmarzlikowi udanego sezonu 2025, a także porozmawiał o planach na dalszą współpracę województwa z klubem. Na spotkaniu nie zabrakło lokalnych mediów, które wypytały sześciokrotnego indywidualnego mistrza świata o przyszłość.
W sezonie 2026 Orlen Oil Motor Lublin będzie chciał powrócić na szczyt i ponownie zdobyć złoto DMP, ale z pewnością nie będzie to łatwe zadanie. Klub przeszedł sporą rewolucję kadrową, bo do innych zespołów odeszli Jack Holder, Dominik Kubera i Wiktor Przyjemski, a w podstawowym składzie jeździć będą Martin Vaculík, Kacper Woryna i Bartosz Jaworski, który dotychczas był głównie rezerwowym.
Rozmawiając z Dziennikiem Wschodnim, Bartosz Zmarzlik ocenił zmiany personalne, jakich dokonał jego klub. – Myślę, iż transfery Woryny i Vaculíka to wzmocnienia. To bardzo dobrzy zawodnicy. Myślę, iż fajnie wkomponują się w zespół i będzie to taki dodatni impuls dla wszystkich, by dalej ten klub godnie reprezentować – powiedział 30-latek.
Najskuteczniejszy zawodnik ubiegłego sezonu PGE Ekstraligi udzielił wypowiedzi również Polskiemu Radiu Lublin. – Dzisiaj mieliśmy okazję z panem marszałkiem podsumować sezon i porozmawiać o tym, co przed nami. Jestem tutaj stałym gościem, dobrze się tu czuję i nie zamierzam na razie czegoś zmieniać – podsumował Bartosz Zmarzlik.
Słowa o braku chęci zmian z pewnością działają na wyobraźnię lubelskich kibiców, którzy liczą na przedłużenie kontraktu z najlepszym żużlowcem świata. Oczywiście w okresie 2026 Zmarzlik przez cały czas będzie bronił kolorów Orlen Oil Motoru, ale jego dalsza przyszłość wciąż stoi pod znakiem zapytania.
Bartosz Zmarzlik (CZ) w barwach Orlen Oil Motoru Lublin














