Dotychczasowa kariera Bednarka była związana z przede wszystkim dwoma klubami: Lechem Poznań oraz Southampton. Po latach gry w Anglii nasz obrońca opuścił jednak Premier League na rzecz Primeira Liga. I jak na razie wydaje się to strzałem w dziesiątkę. Polak błyskawicznie stał się kluczowym zawodnikiem w układance Farioliego. Regularnie występuje w pierwszej jedenastce i jest jednym z ulubieńców kibiców FC Porto.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakub Kosecki o sędziach w Ekstraklasie: Ich poziom jest zdecydowanie wyższy niż piłkarzy
Takie słowa o Bednarku. Eksperci zachwyceni
W poniedziałek wielokrotny mistrz Portugalii wygrał na wyjeździe 4:0 z FC Aroucą. Bednarek - podobnie jak Jakub Kiwior - spędził na boisku pełne 90 minut. Wychowanek Lecha Poznań nie tylko zadbał o sferę defensywną, ale miał udział przy pierwszej bramce w spotkaniu. Po jego dalekim podaniu błąd popełnił obrońca rywali i piłkę przejął Victor Froholdt, który asystował przy trafieniu Samu.
ZOBACZ TEŻ: To była 68. minuta meczu w Lidze Europy. Wszystkie oczy na Skorupskiego
Występ Bednarka doceniła "A Bola", który wystawiła po mu ocenę "6" (w skali 1-10). Oto co Portugalczycy pisali o reprezentancie Polski: "To dalekie podanie od Polskiego Szeryfa oraz błąd Popovicia sprawiły, iż padła pierwsza bramka w spotkaniu. Spokój oraz liderowanie formacją defensywną i kolejne 90 minut bez stracenia jakiekolwiek gola" - podsumowała gazeta.
Taką samą ocenę jak Bednarek otrzymał Kiwior. "Nie porównując go do rodaka i kolegi ze środka obrony, zanotował kolejny nienaganny występ. Spokojny w kontrolowaniu swojej części boiska, co jest jego cechą charakterystyczną i śmiały przy wyprowadzaniu piłki" - czytamy na portalu portugalskiej gazety.
Kolejny mecz FC Porto rozegra w Lidze Mistrzów. Rywalem ekipy Farioliego będzie Crvena zvezda. To spotkanie czeka nas w czwartek, 2 października.