Ależ nokaut "Diablo" Włodarczyka. 68 sekund i koniec. Rywal padł jak mucha

1 rok temu
Zdjęcie: sport.tvp.pl/73873729/knockout-boxing-night-31-na-zywo-transmisja-walki-cieslak-mccarthy-live-stream-4112023-gdzie-ogladac - screen


Krzysztof "Diablo" Włodarczyk znokautował Kolumbijczyka Edwina Mosquerę podczas sobotniej gali KnockOut Boxing Night 31. Pięściarz potrzebował na to nieco ponad minutę - "Może lepiej nawet, iż nie trafił go lewym sierpowym, bo mogłoby być jeszcze gorzej" - stwierdził komentujący wydarzenie Janusz Pindera.
Jakiś czas temu informowaliśmy o tym, iż Krzysztof "Diablo" Włodarczyk ma zadebiutować w organizacji FAME MMA, ale jego występ zablokował jednak promotor Andrzej Wasilewski. Zamiast zawalczyć we freakowej organizacji, to stoczył kolejny pojedynek w boksie. Zwycięstwo nad Fabio Maldonado pozostawiło jednak sporo do życzenia. "Oczy bolały" - relacjonował Cezary Kolasa z "Przeglądu Sportowego". Po niezbyt przekonującej wygranej chciał gwałtownie pojawić się ponownie w ringu.

REKLAMA







Zobacz wideo
Mateusz Poręba po porażce z BOGDANKĄ LUK Lublin: To jest dla nas wszystko nowe



Taką okazję dostał w sobotę 4 listopada w starciu z Edwinem Mosquerą. - Kolumbijczyk może nie jest jakąś wybitną postacią, ale nie można nikogo lekceważyć. Swego czasu Kolumbijczycy byli dobrymi pięściarzami, a niektórzy prawdopodobnie dalej są. Jest zawodnikiem dosyć mocno bijącym. Nikogo nie lekceważę i do walki wychodzę skoncentrowanym na 100 procent - powiedział przed starciem w rozmowie z serwisem podhale24.pl.
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk brutalnie znokautował rywala. "Lepiej, iż nie trafił go lewym"
Pojedynek rozpoczął się spokojnie, ponieważ zawodnicy ewidentnie chcieli rozpoznać swoje możliwości. Nie trwało to jednak długo, ponieważ Krzysztof Włodarczyk wyprowadził potężny prawy sierpowy, którym brutalnie znokautował Kolumbijczyka. Potrzebował na to zaledwie nieco ponad minuty. Walka trwała 84 sekundy. To był pierwszy od 2008 roku i pojedynku z Gaborem Gyurisem Polaka w pierwszej rundzie. Czyli pierwszy od 15 lat.
"Jeden z największych puncherów polskiego boksu" - przekazał komentator TVP Sport. Nieco inaczej wypowiedział się za to Janusz Pindera. "Może lepiej nawet, iż nie trafił go lewym sierpowym, bo mogłoby być jeszcze gorzej" - stwierdził.


- Troszeczkę ostrożnie zacząłem, ale też zobaczyłem, iż zawodnik nie bije, to przecież nie będziemy chodzić i się straszyć. Po prostu wyprowadziłem cios i tak to się skończyło - powiedział Włodarczyk w rozmowie z TVP Sport.







Teraz przed nami walka wieczoru gali KnockOut Boxing Night 31 w Nosalowym Dworze, w której zobaczymy starcie Michała Cieślaka z Tommym McCarthym o tytuł mistrza Europy wagi junior ciężkiej.
Idź do oryginalnego materiału