4 - tyle goli strzelił Robert Lewandowski w czterech ostatnich meczach La Ligi. w tej chwili Polak ma trochę inne zadania i czasem gra w podstawowym składzie, a czasem wchodzi na boisko z ławki rezerwowych. Czas pokaże, jak będzie to wyglądało w najbliższym meczu z Sevillą, będącą wygodnym rywalem dla napastnika.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy sędziowie powinni być karani za złe decyzje? Kosecki: Dla nich już największą karą jest hejt w Internecie
Robert Lewandowski wie, jak strzelać gole Sevilli. Ależ liczby w FC Barcelonie
Wymowne statystyki przytoczono na profilu ESPN FC w serwisie X. "Barcelona strzeliła Sevilli dziewięć goli w dwóch ostatnich meczach La Ligi (5:1 i 4:1). Lewandowski zdobył łącznie trzy bramki w obu tych meczach" - czytamy. To pokazuje, iż w poprzednim sezonie zawodnik był katem drużyny z Andaluzji i na pewno chce podtrzymać dobrą serię przeciwko niej.
Zobacz także: To byłby skandal stulecia. Oto czego Rosja domaga się od USA
W trzech ostatnich spotkaniach przeciwko Sevilli łącznie Lewandowski strzelił cztery gole, a od początku pobytu w Barcelonie trafił przeciwko temu rywalowi pięciokrotnie w sześciu starciach. Ta drużyna jest jedną z tych, przeciwko którym najczęściej zdobywał bramki - pięć wbił również Celcie Vigo, Realowi Sociedad i Villarrealowi a więcej tylko Deportivo Alaves (siedem) oraz Valencii (dziewięć).
Robert Lewandowski kiedyś tak dobrze nie radził sobie przeciw Sevilli
Przed transferem do Hiszpanii Andaluzyjczycy nie byli dla 37-latka tak dogodnym przeciwnikiem. Jako piłkarz niemieckich klubów zagrał z nimi pięciokrotnie i ani razu nie trafił do siatki - dwa razy w Borussii Dortmund (w Lidze Europy) oraz trzykrotnie w Bayernie Monachium (dwa mecze w Lidze Mistrzów oraz Superpuchar Europy 2020, gdzie Polak zaliczył asystę).
O ile w Niemczech z Sevillą Robertowi Lewandowskiemu szło średnio (dwie wygrane, dwa remisy, porażka), o tyle jako piłkarz FC Barcelony odniósł sześć zwycięstw. O siódme oraz kolejne bramki przeciwko temu rywalowi powalczy w niedzielę 5 października. Początek meczu o godz. 16:15, zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.