Reprezentacja Polski zagra na PGE Narodowym przeciwko Albanii w półfinale barażów o mundial (mecz 26 marca). Zwycięzca tej rywalizacji zmierzy się w wielkim finale na wyjeździe z Ukrainą albo Szwecją. Wydaje się, iż w pierwszym z tych spotkań Polacy są zdecydowanym faworytem. – Liczyłem, iż trafimy z drugiego koszyka na Słowację, na pewno byłoby łatwiej. Przed nami duże wyzwanie, ale stać nas na niespodziankę – mówi nam albański dziennikarz telewizyjny, Altin Sulce. W rozmowie z Weszło chwali też swojego rodaka, który błyszczy w Ekstraklasie.
Nasz rozmówca przekonuje, iż Albania nie będzie na Stadionie Narodowym bez szans.
– Szkoda, iż nie było opcji, żebyśmy grali półfinał u siebie. Nasz zespół trochę traci, nie mając atutu własnego boiska. Ciekawi mnie, ilu albańskich kibiców pojawi się w Warszawie. Zainteresowanie takim wyjazdem powinno być olbrzymie, bo nigdy nie graliśmy w mistrzostwach świata. Myślę, iż przyjadą nasi rodacy z Albanii, ale też ludzie mieszkający w innych krajach. Mam nadzieję, iż będą świadkami niespodzianki – mówi Sulce w rozmowie z Weszło.
Albański dziennikarz: Nie mamy lidera pokroju Lewandowskiego, ale mamy zespół
Pytam Sulce, co uważa za atuty reprezentacji Albanii. – Ten zespół ma świetnego trenera w postaci Sylvinho. Debiutował właśnie w meczu z Polską, w Warszawie, który przegraliśmy tylko 0:1. Na boisku nie było widać jakiejś dużej różnicy. Później pod jego wodzą wygraliśmy z Polską 2:0 u siebie. W marcu nie będziemy faworytem, ale to tylko jeden mecz, 90 minut. Polscy piłkarze grają w lepszych klubach, ale uwierz mi – Albania ma naprawdę silny mental, zwłaszcza po tym, jak w eliminacjach pokonała na wyjeździe 1:0 Serbię. Nasza drużyna o ten mundial będzie się bić z wielką ambicją. Jesteśmy mocni jako zespół – stwierdza.
A po chwili zaczyna wymieniać piłkarzy, na których Polacy muszą w marcu szczególnie uważać.
– Mamy świetnego lewego obrońcę. Mario Mitaj jest zawodnikiem Al-Ittihad. To liga saudyjska, ale on tam gra obok N’Golo Kante, Karima Benzemy i jest bardzo ważnym punktem zespołu. Środkowy obrońca Berat Djimsiti wygrał z Atalantą Bergamo w ubiegłym roku Ligę Europy i to było cenne doświadczenie. Prawy obrońca, Elseid Hysaj, był w Napoli, a teraz gra w Lazio. Wiele osób uważa, iż naszym najlepszym piłkarzem jest Kristjan Asllani z Torino, ale ja uważam, iż obok niego gra zawodnik o porównywalnych albo minimalnie mniejszych możliwościach. Znacie go dobrze, bo to Juljan Shehu. Świetny piłkarz, kluczowy! Imponuje mi jego umysł, mało zawodników tak myśli na boisku i przewiduje, co zaraz się stanie – mówi.
Nie da się jednak ukryć, iż zawodnicy, których wymienia, to głównie gracze defensywni. Albania ma w ostatnich miesiącach problem ze zdobywaniem bramek. W eliminacjach w ośmiu meczach tylko siedem razy trafiała do siatki.
– Nie mamy w ataku lidera pokroju Roberta Lewandowskiego. Nigdy nie mieliśmy. Ale ciągle liczymy na Armando Broję, który ma duże możliwości. W meczu z Anglią doznał kontuzji, cierpiał na boisku, ale na szczęście uraz nie okazał się poważny. Do spotkania z Polską zostało kilka miesięcy. Sporo czasu. Kto wie, może w naszej drużynie pojawi się jakaś nowa postać, która da jej dużo w ataku? – kończy Sulce.
WIĘCEJ O LOSOWANIU BARAŻÓW:
- Nikt nie przypuszcza, iż Albania może z nami wygrać
- Kulesza dla Weszło: Nie wiemy, gdzie zagra Ukraina
- Polska królem losowań – to się nie zmienia
fot. NewsPix.pl

3 tygodni temu
















