FOGO Unia Leszno bardzo gwałtownie doznała pierwszej porażki w Metalkas 2. Ekstralidze. Szczególną uwagę przykuła postawa Janusza Kołodzieja, który nie radził sobie w trudnych warunkach na torze w Krośnie. 40-latek ostatnio więcej czasu spędził na sali rehabilitacyjnej, niż na torze. - Ścigają się w zbijaniu wagi, a później brakuje im siły - przyznaje Jan Krzystyniak w rozmowie z Interia Sport. W Lesznie zapaliła się czerwona lampka, bo bez skutecznego Kołodzieja mogą zapomnieć o powrocie do PGE Ekstraligi.