
Gracze z Kielc przystąpili do tego pojedynku po przegranym starciu z MKS-em II Dąbrowa Górnicza (83:84). Katowiczanie plasowali się przed tym spotkaniem na szóstym miejscu z 42 punktami, wyprzedzając Akademików o dwie pozycje i trzy „oczka”.
Pierwsze dwie kwarty oddały ten bliski dystans w tabeli obu zespołów. Choć premierowa kwarta zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 33:24, to już do przerwy kielczanie skrócili stratę punktową do jednej skutecznej „dwójki” (55:57).
To by było jednak na tyle wyrównanej rywalizacji. Po powrocie na parkiet miejscowi zaczęli budować coraz okazalszą zaliczkę. Po trzecim rozdaniu prowadzili już piętnastoma punktami (90:75). Natomiast w ostatnim dokończyli dzieła zniszczenia, dokładając trzynaście oczek nad dorobek AZS-u i pokonali zawodników Rafała Gila 118:90.
- azs ujk kielce
- 2 LIGA
- koszykówka