REKLAMA
Zobacz wideo
Jakub Przygoński i dziennikarz Sport.pl driftują samochodem za milion złotych!
Druzgocące oświadczenie Leona Madsena. Była partnerka zabrała ich dzieci do Polski. "Fałszywe oskarżenia"Kilka miesięcy temu doszło do rozpadu długoletniego związku Madsena z Magdaleną Bradtke. Para doczekała się dwóch córek i od dłuższego czasu mieszkała w Danii, skąd pochodzi żużlowiec. Jednak rozstanie okazuje się wyjątkowo burzliwe. W czwartek Duńczyk opublikował na Instagramie oświadczenie, w którym przekazał wstrząsające informacje. "4 maja moje dzieci zostały porwane i przewiezione z Danii do Polski przez ich matkę. (...) Od półtora miesiąca nie wiedziałem moich dzieci po tym, jak ich mama nielegalnie uprowadziła je do Polski" - wyjawił. Ale już wcześniej jego była partnerka "próbowała na różne sposoby oddzielić" go od dzieci. Madsen ujawnił, iż kobieta oskarżyła go o przemoc domową. Od lutego w duńskim sądzie toczy się kolejna sprawa, ale dotychczas tamtejsza policja i sąd rodzinny nie przychyliły się do "fałszywych oskarżeń" Bradtke.Doszło do tego, iż 6 czerwca "sąd wydał tymczasowy wyrok w tej sprawie i tym orzeczeniem przyznał, iż działania Magdy są nielegalne". Zabierając dzieci z Danii, kobieta popełniła "czyn karalny, który jest w tej chwili badany przez duńskie władze". Poza tym jest ścigana przez tamtejszą policję. Sąd tymczasowo przyznał Madsenowi prawa do opieki nad córkami i w takim samym trybie ograniczył ich kontakty z matką."W międzyczasie mogę tylko czekać, aż sprawiedliwości stanie się zadość i polskie władze zastosują się do Konwencji Haskiej i dokonają ekstradycji moich dzieci do Danii, jak zobowiązuje je do tego międzynarodowe prawo" - podkreślił Madsen, który zwrócił się także do kibiców oraz sponsorów. "W tym trudnym czasie liczę na zrozumienie. Nie zawsze jest łatwo dawać z siebie 100 proc. na torze oraz trenowaniu na najwyższym poziomie, jak bym chciał. Ale robię, co mogę".
Leon Madsen zrezygnował z reprezentacji Danii. Wszystko przez działania sponsora35-latek ogłosił także rezygnację z występów w reprezentacji Danii, co ma związek z całą sprawą. "Główny sponsor kadry zdecydował się zatrudnić Magdę w swoim polskim oddziale. Później zostali poinformowani o jej nielegalnych czynach i o tym, iż jest ścigana przez duńską policję. To nie pociągnęło za sobą żadnych konsekwencji. Nie mogę być i nie będę powiązany z podmiotem wspierającym Magdę, która dopuściła się takich nielegalnych i przestępczych czynów" - zakomunikował. W bieżącym sezonie Ekstraligi Leon Madsen wziął udział w siedmiu meczach. W 38 biegach zdobył 88 punktów (+2 bonusowe). Po siedmiu kolejkach Włókniarz Częstochowa ma siedem punktów i zajmuje czwarte miejsce w tabeli.