Adrian Bartosiński, mistrz kategorii półśredniej KSW, przyznaje, iż walka z Mamedem Khalidovem podczas gali XTB KSW 100 nie budzi w nim dodatkowych emocji. Polak uważa swojego przeciwnika za bardzo nieprzewidywalnego w klatce.
16 listopada w Gliwicach, w PreZero Arena, odbędzie się jubileuszowa gala XTB KSW 100. W jej ramach dojdzie do pojedynku w kategorii średniej, w którym Mamed Khalidov zmierzy się z mistrzem wagi półśredniej, Adrianem Bartosińskim.
Bartos w rozmowie z portalem Weszlo.com zaznaczył, iż jego podejście do walki nie uległo zmianie, a on sam nie czuje dodatkowej ekscytacji z powodu starcia z Khalidovem.
„Traktuję to jak każdą inną walkę. Może zabrzmię jak ignorant, ale nie robi na mnie wrażenia, kto stoi po drugiej stronie klatki. Każdego chcę zbić. Ciężko u Mameda jest wskazać jeden czy dwa konkretne elementy, na które trzeba uważać. Przy nim trzeba być cały czas czujnym, bo w trakcie walki potrafi robić bardzo dziwne rzeczy. Taką finezję się ma, albo się jej nie ma. On akurat ją posiada, jest w stanie zrobić coś, czego nie trenował ani nie robił we wcześniejszych walkach. To sprawia, iż do starcia z Khalidovem można wyjść z pewnymi założeniami, ale ciężko przewidzieć konkretnie, iż na przykład będzie kopał tylko lewą nogą. Mamed używa bardzo wielu nieszablonowych technik. Ale my jesteśmy przygotowani na to, by je zniwelować.”
Bartosiński w swojej ostatniej walce po raz drugi obronił pas kategorii półśredniej podczas majowej gali XTB KSW 94. „Bartos” pokonał Igora Michaliszyna przez poddanie pod koniec trzeciej rundy walki wieczoru.
Wcześniej, w grudniu 2023 na gali XTB KSW 89, Polak zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów nad Salahdinem Parnassem. Bartosiński zakończył przed czasem 13 z 16 swoich wygranych walk.