Aryna Sabalenka nie wygrała trzeciego tytułu Australian Open z rzędu. W finale pokonała ją Madison Keys. Mimo to ma powody do radości, bo utrzymała prowadzenie w rankingu WTA, choć jej przewaga nad drugą Igą Świątek drastycznie stopniała - z 1,5 tysiąca do niespełna 200 punktów. Do gry Białorusinka wróci już przy okazji WTA 1000 w Dosze, choć okazuje się, iż w najbliższych tygodniach nie będzie rywalizować tylko w głównym tourze.
REKLAMA
Zobacz wideo Konflikt Igi świątek z Danielle Collins? Wesołowicz: To jednostronny beef
Aryna Sabalenka zagra w Pucharze Eisenhowera. Połączy siły z tenisistą z czołówki ATP
Pod koniec stycznia media poinformowały, iż pierwsza rakieta świata wystąpi w naszpikowanym gwiazdami turnieju towarzyskim w Las Vegas w Mandalay Bay. Tam już 1 marca zmierzy się z Naomi Osaką. Nie będzie to jedyny event poza tourem, w którym wystąpi Sabalenka.
Białorusinka ma napięty harmonogram, a i tak znalazła miejsce dla... Pucharu Eisenhowera. To turniej pokazowy, rozgrywany w USA. Odbędzie się tuż przed Indian Wells, a konkretnie 4 marca. Sabalenka wystąpi w rywalizacji miksta, o czym donoszą organizatorzy. Jej partnerem będzie czwarta rakieta męskiego tenisa Taylor Fritz. Duet białorusko-amerykański będzie więc sporym zagrożeniem dla rywali.
W turnieju wystartuje osiem par. "To będą mecze w systemie tie-break do 10 punktów. Łącznie zostanie rozegranych siedem spotkań tego wieczora" - czytamy. Pula nagród wynosi aż 200 tysięcy dolarów, a dochód, który zostanie zebrany, będzie przekazany na lokalne organizacje charytatywne.
To będzie turniej pełen gwiazd
Jak na razie ogłoszono sześć duetów. Oprócz Sabalenki i Fritza w Pucharze Eisenhowera zobaczymy pary: Katie Boulter / Alex de Minaur, Casper Ruud / Maria Sakkari, Madison Keys / Tommy Paul, a także wystąpi dobrze znany Sabalence duet: Paula Badosa / Stefanos Tsitsipas. Hiszpanka jest bowiem bliską przyjaciółką Białorusinki. Badosę i Tsitsipasa poza kortem łączy również uczucie.
W poprzednim sezonie triumfował duet, którego w tegorocznej edycji nie zobaczymy. Mowa o Emmie Navarro i Benie Sheltonie. Amerykanie pokonali właśnie Badosę i Tsitsipasa.
Teraz przed Sabalenką ważne tygodnie, w których ponownie może zbudować sporą przewagę nad Świątek. Wystąpi w Dosze, a więc turnieju, w którym nie zagrała w poprzednim sezonie. Następnie wystartuje w WTA 1000 w Dubaju, gdzie w minionym roku odpadła już po pierwszym meczu, a Polka będzie tam bronić punktów za półfinał. Później przyjdzie czas na Indian Wells i Miami.