A jednak! Nagły zwrot ws. Ancelottiego. Kosmiczne pieniądze

3 godzin temu
Zgodnie z doniesieniami mediów Carlo Ancelotti niebawem odejdzie z Realu Madryt. Jeszcze w poniedziałek Fabrizio Romano przekazywał, iż włoski szkoleniowiec gwałtownie znalazł nowe zajęcie i obejmie reprezentację Brazylii, którą miałby przejąć już w czerwcu. Teraz w tej sprawie nastąpił nieoczekiwany zwrot, o czym informuje ESPN.
Wiele wskazuje na to, iż Real Madryt nie wygra w tym sezonie żadnego trofeum. Zespół przegrał mecz o Superpuchar Hiszpanii, odpadł z Ligi Mistrzów, a niedawno został również pokonany przez FC Barcelonę w finale Pucharu Króla. Ma również niewielkie szanse na triumf w La Lidze. Z tego powodu wiele mówi się o tym, iż Carlo Ancelotti nie wypełni kontraktu (wygasa w 2026 roku) i odejdzie z klubu po zakończeniu bieżącego sezonu La Ligi.


REKLAMA


Zobacz wideo Kto zdobędzie Złotą Piłkę? Raphinia czy Yamal? "On jest kozakiem"


Carlo Ancelotti jednak nie trafi do Brazylii? Zaskakujące wieści
Ancelotti od razu po pracy w Madrycie ma podjąć się nowego zadania i zostać selekcjonerem reprezentacji Brazylii. Jeszcze w poniedziałek Fabrizio Romano przekazał, iż trener jest gotowy objąć kadrę już w czerwcu, a nowy pracodawca proponuje mu "rekordową wypłatę". Teraz w tej sprawie nastąpił nieoczekiwany zwrot.


Zdaniem ESPN Real Madryt nie zgadza się na odejście Ancelottiego na obecnych warunkach. Działacze klubu chcą, aby szkoleniowiec w pełni poświęcił się końcówce sezonu w La Lidze oraz poprowadził zespół również w Klubowych Mistrzostwach Świata, które rozpoczną się w czerwcu. "Real nie chce również zapłacić pozostałej części kontraktu Ancelottiego, przez co transfer, który w poniedziałek wydawał się niemal pewny, utknął w martwym punkcie" - czytamy.
Dziennikarze dodają, iż przedstawiciele brazylijskiej federacji przebywają w tej chwili w Madrycie i starają się znaleźć rozwiązanie. jeżeli finalnie Ancelotti nie trafi do tej reprezentacji, to ma ją przejąć Jorge Jesus z Al-Hilal. Sam Włoch również ma mieć rezerwową opcję. Zdaniem hiszpańskich mediów interesują się nim saudyjskie kluby, które są skłonne zaoferować mu choćby 50 milionów euro rocznie.


Real Madryt w tej chwili zajmuje drugie miejsce w tabeli La Ligi. Do liderującej FC Barcelony traci cztery punkty.
Idź do oryginalnego materiału