A jednak! Nadeszły nowe informacje ws. ter Stegena

3 godzin temu
Marc-Andre ter Stegen pozostaje kontuzjowany i prawdopodobnie nie wystąpi już w tym roku. Nie ma jednak ochoty rezygnować z gry w FC Barcelonie. Dziennik "Sport" podał, iż mimo to, iż niedawno przeszedł operację pleców, to kilka klubów kontaktowało się z katalońskim klubem, by dowiedzieć się, jak wygląda sytuacja Niemca. Trudno zaprzeczyć, iż byli to absolutni giganci.
- Ważne jest dla mnie, aby Marc i klub zbliżyli się do siebie i szczerze szukali porozumienia. Najważniejsze, aby Marc teraz wrócił. To czołowy bramkarz i otrzyma od nas wszelkie potrzebne wsparcie, aby mógł znów grać na swoim poziomie - mówił niedawno szkoleniowiec FC Barcelony Hansi Flick o sytuacji Marca-Andre ter Stegena. Mimo to brakuje dla niego miejsca, gdyż sztywno postawiono na duet Joan Garcia - Wojciech Szczęsny.


REKLAMA


Zobacz wideo Kacper Urbański najgorszy na boisku. Czy odrodzi się w Legii? Kosecki: Dajcie mu czas! Z tym talentem w końcu odpali


Hiszpanie ujawniają. Tak wygląda sytuacja Marca-Andre ter Stegena
Ter Stegen nie miał zamiaru opuszczać FC Barcelony podczas letniego okienka transferowego. Mimo iż mówiono mu, iż nie będzie miał szans na grę, to nie chciał się poddać. Ostatecznie przeszedł operację pleców, która wykluczyła go z rywalizacji. Dziennik "Sport" podał, iż mimo to kilka klubów kontaktowało się z katalońskim klubem, by dowiedzieć się, jak wygląda sytuacja Niemca.
Kontuzja Joana Garcii utrudniła jednak wszystko. "Sytuacja jest delikatna" - napisano. Choć Wojciech Szczęsny wrócił do podstawowego składu, to jest teraz problem z rezerwowym. FC Barcelona musiała przecież sprowadzić awaryjnie z młodzieżowych mistrzostw świata Diego Kochena, gdyż potrzebuje "solidnego zmiennika". Z tego powodu, iż "sezon jest długi" i "wszystko może się zdarzyć", ter Stegen może zatem pozostać w grze, mimo iż "nie jest priorytetem w bramce".


Z drugiej strony, FC Barcelona wierzy, iż bramkarz będzie chciał jednak wykorzystać zimową przerwę, by zmienić pracodawcę i odpowiednio przygotować się do przyszłorocznych mistrzostw świata. Dziennikarze zaznaczają, iż bardzo duże zainteresowanie przejawiają zespoły Premier League. Do tego grona należą: Newcastle, Tottenham oraz Manchester United, które potrzebują bramkarza i skontaktowały się już z władzami klubu.
Gdyby tego było mało, zrezygnować z 33-latka nie zamierza AS Monaco, które proponowało mu już współpracę w lecie. Nie był jednak wówczas zainteresowany. "Sport" podkreśla, iż większość klubów chciałoby go wypożyczyć z opcją wykupu, natomiast FC Barcelona "nie otworzy drzwi", dopóki ter Stegen sam nie będzie chciał odejść. Na ten moment nie ma jednak o tym mowy.


Problem pojawi się, kiedy wróci on do gry, gdyż będzie musiał być ponownie zarejestrowany. Na koniec podano, iż "rekonwalescencja ter Stegena przebiega pomyślnie". jeżeli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to powinien wrócić do zdrowia z końcem listopada i być gotowy na powrót na boisko w styczniu.
Idź do oryginalnego materiału