A jednak. Laporta ogłasza ws. Superligi

Zdjęcie: Screenshot: https://www.youtube.com/watch?v=tqlPAGRn4RE&ab_channel=FCBarcelona


- Projekt wciąż żyje - powiedział Joan Laporta na konferencji prasowej o potencjalnym powrocie tematu Superligi. Chodzi oczywiście o rozgrywki piłkarskie, które miałyby być konkurencyjne dla Ligi Mistrzów i przynieść klubom znacznie większe dochody. Okazuje się, iż projekt Florentino Pereza nie został wygaszony, a plany przez cały czas są ogromne.
W 2021 roku aż 12 klubów założycielskich ogłosiło plan powstania Superligi. Wśród tych zespołów były m.in. Real Madryt, FC Barcelona, Arsenal, Juventus i Liverpool. Tylko dwa pierwsze, czyli hiszpańscy giganci, oficjalnie nie wycofali się z tego pomysłu. Jego głównym inicjatorem jest prezydent Florentino Perez i chociaż w ostatnim czasie o Superlidze było cicho, to projekt nie umarł.

REKLAMA







Zobacz wideo Polscy hokeiści z drugą porażką na uniwersjadzie. Trener Grzegorz Klich: Zbieraliśmy skład, żebyśmy mogli wystartować



Joan Laporta powiedział to wprost. "Superliga żyje". Projekt gigantów nie jest zawieszony
We wtorek Joan Laporta wziął udział w konferencji prasowej, na której m.in. wyjaśniał sytuację ekonomiczną FC Barcelony, a także podsumował wydarzenia wokół rejestracji Daniego Olmo i Pau Victora. Dziennikarze zapytali go jednak o coś, o czym dawno nikt nie mówił. Chodzi oczywiście o Superligę, z której tylko Barcelona i Real nie wycofały się oficjalnie.


- Planowane było, iż zostanie to wdrożone wcześniej. Jest opóźnienie, ale projekt wciąż żyje - zaczął Laporta, czym nieco zadziwił świat. "AS" pisze, iż prezydent FC Barcelony idzie w tej sprawie "ramię w ramię" z Realem Madryt Florentino Pereza.
- Powtarzam, iż ten projekt ma na celu zwiększenie dochodów, planuje zrównoważony rozwój i chce zsynchronizować wszystko z ligami krajowymi. Chcemy w piłce nożnej harmonii. o ile tego nie zrobimy, to możemy znaleźć się w niekorzystnej sytuacji. Promujemy ten projekt i wierzymy, iż wystartuje w nim więcej zespołów - dodał Laporta.
Na razie nie wskazał jednak kolejnej daty zintensyfikowania prac nad Superligą. W przeszłości prezydent Barcelony twierdził, iż jeżeli rozgrywki nie wystartują w sezonach 2024/25 lub 2025/26, to klub ponownie rozważy, czy chce brać w tym udział. Czasu pozostało więc niewiele.



Wedle doniesień hiszpańskich mediów każdy z uczestników Superligi miałby zarabiać po 100 milionów euro za sam udział w jednej edycji. Według pierwotnych planów w każdym sezonie miałoby startować 20 zespołów, z czego 15 to stali bywalcy, a pięć to zespoły wyłonione drogą kwalifikacji.