Męska sztafeta 4x400 metrów jako jedyna z polskich nie wywalczyła w maju w Kantonie kwalifikacji do mistrzostw świata. To nie zamknęło drogi następcom "Lisowczyków" drogi do Tokio. Niemniej panom została jedna, ostatnia szansa - na wypełnionym stadionie w Chorzowie musieli przebiec cztery okrążenia poniżej czasu 2:59.12, ostatniego dającego teraz kwalifikację. Daniel Sołtysiak, Marcin Karolewski, Kajetan Duszyński i Maksymilian Szwed stanęli jednak przed skrajnie trudnym zadaniem. I na dobrą sprawę wszystko było już jasne, zanim ruszyli do walki.