117. reprezentacja rankingu FIFA walczy o MŚ! Sprawili kolejną sensację

3 godzin temu
To może być kolejna niezwykła historia eliminacji do mundialu 2026! Bardzo możliwe, iż szanse na udział w kolejnej rundzie eliminacji sensacyjnie dostanie zespół, który na światowym czempionacie nigdy nie grał i nie był choćby blisko. Reprezentacja Nigru, bo o niej mowa, pokonała na wyjeździe Zambię 1:0 i zakończyła grupową rywalizację na drugim miejscu. jeżeli wyniki innych spotkań korzystnie się ułożą, 117. zespół rankingu FIFA stanie przed historyczną szansą!
Gdy FIFA zdecydowała, iż na mundialu w USA, Kanadzie i Meksyku zagra 48 drużyn, a nie 32, stało się jasne, iż możemy być świadkami niesamowitych historii. Tak też zresztą jest. Bardzo blisko bezpośredniego awansu na mistrzostwa są takie kraje jak Republika Zielonego Przylądka i Curacao, które pobiłyby rekord Islandii w najmniejszym kraju, jaki zagrał na mundialu. Teraz do grona eliminacyjnych rewelacji dołączył kolejny kompletnie nieoczywisty kandydat.

REKLAMA







Zobacz wideo Quebonafide zakończył karierę, a tu takie wieści. "Nie wiedzieli, jak się zachować"



Wyceniani na mniej niż średniak Ekstraklasy. Jeden z nich grał przeciwko Lewandowskiemu
To reprezentacja Nigru. W rankingu FIFA zajmują dopiero 117. miejsce. Na mundialu nigdy nie byli, choćby w Pucharze Narodów Afryki grali tylko dwukrotnie (2012, 2013), w obu przypadkach nie wychodząc z grupy. Na portalu transfermarkt.de ich cała kadra jest wyceniana na 9,43 mln euro. To mniej niż GKS Katowice (9,88 mln). Mają jednak piłkarza z lig Top 5 w Europie. Rahim Alhassane jest podstawowym lewym obrońcą Realu Oviedo, beniaminka La Liga. Niedawno grał przeciwko Robertowi Lewandowskiemu (1:3 z Barceloną).


Potrzebowali sensacji i ją sprawili! To mógł być złoty gol!
W niedzielne popołudnie 12 października "Gazele", jak nazywana jest reprezentacja tego kraju, grały ostatni mecz fazy grupowej eliminacji do mundialu na wyjeździe z Zambią. Wygrana dawała im drugie miejsce w grupie E za Marokiem. Tymczasem w afrykańskich eliminacjach cztery najlepsze zespoły z drugich miejsc grają w barażach o awans na mundial. Niger faworytem nie był, mimo iż domowy mecz eliminacji z Zambią wygrał 2:1 (rywale są 32. miejsca wyżej w rankingu FIFA).


Jednak bycie "underdogiem" ponownie w niczym im nie przeszkodziło! Mecz był niezwykle wyrównany. choćby posiadanie piłki rozłożyło się idealnie po 50 procent. W strzałach celnych było 5:3 dla Nigru, ale co najważniejsze, to ich uderzenie było jedynym, które w tym meczu wpadło do siatki. Jego autorem był Daniel Sosah. Napastnik kazachskiego Aktobe dobił w 53. minucie piłkę w polu karnym, wcześniej odbitą przez bramkarza. To było decydujące trafienie! Niger sprawił gigantyczną sensację i zajął 2. miejsce w swojej grupie. Co teraz?
Droga na mundial przez cały czas bardzo długa. Ale i tak krótsza, niż ktokolwiek oczekiwał
Teraz zajmują drugie miejsce również w klasyfikacji zespołów z drugich miejsc. Pomogło im... wycofanie się Erytrei z eliminacji. Z uwagi na to Niger zagrał dwa mecze mniej. By było uczciwie i każdy miał po tyle samo spotkań, CAF zdecydowało, iż każdy zespół w klasyfikacji "tych drugich" będzie miał niezaliczone punkty za dwa mecze z ostatnią drużyną w swojej grupie.



Po uwzględnieniu wszystkiego Niger w tej chwili jest w tym zestawieniu drugi, przy czym jako jedyny rozegrał już wszystkie mecze. Aby zagrali w kolejne rundzie eliminacji, mogą ich wyprzedzić maksymalnie dwie drużyny, a szanse na to ma aż pięć. Warunków jest zatem sporo, ale jeżeli wyniki ułożą się korzystnie dla Nigru, staną przed dużą szansą.
Choć droga na mundial choćby wtedy będzie długa. Musieliby wygrać baraże afrykańskie (półfinał i finał), a potem jeszcze wziąć udział w interkontynentalnych (po jednym zespole z każdej strefy oprócz europejskiej, dwa z sześciu awansują). Jednak sam fakt ich udziału w czymś takim byłby niezwykłym wydarzeniem.
Idź do oryginalnego materiału