11 lat temu Kubica zszokował świat rajdów. A jak bywało w Monte Carlo w innych latach?

5 godzin temu



Dokładnie 11 lat temu Robert Kubica wprawił w osłupienie rajdowy świat, zdecydowanie prowadząc na starcie Rajdu Monte Carlo. Polak notował w tej imprezie świetne wyniki, ale niestety zwykle brakowało odrobiny szczęścia.

Zapraszam na przypomnienie startów Roberta Kubicy w Rajdzie Monte Carlo.

Rok 2014

Robert Kubica i Maciej Szczepaniak przystępując do rajdu mieli za sobą tylko 1 start razem i był to ich pierwszy występ w aucie klasy WRC. Przed startem Robert podkreślał, jak trudne czeka go zadanie…

Nasi rodacy nie byli faworytami, ale fenomenalny wybór opon i pewna jazda w bardzo trudnych warunkach sprawiły, iż po pierwszym OS-ie mieliśmy taką sytuację:

Druga próba zakończyła się jeszcze wyraźniejszą wygraną załogi z Polski.

Zdziwiony był choćby Nick Heidfeld:



Niestety, na kolejnych próbach Kubicy nie szło tak dobrze i spadł w klasyfikacji na 4. miejsce. Po 5. OS-ie udało mu się jednak ponownie awansować:

Nie przypuszczałem, iż będę prowadził, to niespodzianka. Pierwszy OS był bardzo trudny. Już miałem założyć dwie opony na śnieg przed pierwszymi OS-ami. To był dla mnie pierwszy raz ze slickami na śniegu. W tym roku chciałem wygrać 1 OS w tym roku, już spełniłem to zadanie w pierwszym podejściu więc muszę wymyślić sobie nowe zadanie, ale to dopiero po mecie Monte Carlo. Moim celem jest ukończenie tego rajdu i to jest priorytetem. Onboard nie jest interesujący. Nie wiedziałem co robić więc jechałem szybko. Gdy zobaczyłem pierwszy split, myślałem, iż to czas do Evansa a nie do lidera rajdu. Miałem jeden moment na pierwszym OS-ie gdy w pewnym momencie pojawił się lód, którego nie miałem napisanego” – powiedział Robert na koniec dnia. W generalce był 3.

Dzień drugi przyniósł spadek na 4. miejsce, a potem kolejne podium OS-owe. Na 9. próbie Kubica jechał świetnie, będąc już choćby 33 sekundy szybszym od lidera, Briana Bouffier. Niestety, to właśnie wtedy przydarzyła się ta przygoda:

Robert i Maciej nie byli już w stanie kontynuować rywalizacji, a jako iż jeszcze wtedy w Monte Carlo nie było Rally 2, impreza się dla nich skończyła.

Cały rajd wygrał Sebastien Ogier przed Bryanem Bouffierem i Krisem Meeke.

Niezależnie od tego wypadnięcia, Kubica zrobił ogromne wrażenie na obserwatorach i ekspertach, pokazując genialne tempo. Jest ono dobrym prognostykiem przed tegoroczną edycją… Poniżej zobaczycie filmowe podsumowanie występu Roberta w 2014 roku:


Rok 2015

4 lata temu Robert i Maciej przystępowali do swojego drugiego sezonu w WRC. Tym razem jednak Kubica zdecydował się na jazdę w ramach własnego zespołu, wtedy jeszcze przy ścisłej współpracy z A-Style.

Nadzieje kibiców przed tym startem były duże, szczególnie po dostrzeżeniu fenomenalnej szybkości Kubicy podczas testów. Warunki na pierwszym OS-ie były bardzo trudne, a nawierzchnia była mocno oblodzona. W połowie tej próby Kubica był choćby przed Sebastienem Ogierem, niestety pod koniec nasza załoga wyjechała za szeroko i ostatecznie zajęła 10. miejsce na tym OS-ie. Później okazało się, iż Polacy mieli przebitą oponę w swoim aucie.

Już na drugiej próbie okazało się, iż Robert nie będzie miał szans na walkę o czołowe pozycje. Polacy stracili prawie 5 minut przez problemy z alternatorem: „Mieliśmy obrót na odcinku, a potem problemy z alternatorem. Gasło nam światło, samochód się wyłączał i włączał, a potem musieliśmy się zatrzymywać i uruchamiać silnik na nowo” – powiedział po OS-ie Kubica.

Ostatecznie auto dotarło do serwisu na lawecie a to za sprawą policji, która Kubicy nie pozwoliła jechać bez świateł. Do drugiego dnia nasza załoga startowała z 10-ma minutami karnymi.



Na 3. OS-ie, rozgrywanym już w piątek, było bardzo ślisko. Robert zdołał na nim wykręcił 9. czas. A na czwartej próbie? Na czwartym OS-ie Kubica wygrał! Był 3 sekundy szybszy od Sebastiena Ogiera i odniósł swoje trzecie OS-owe zwycięstwo w Monte Carlo.

Na tym Robert nie poprzestał. Kilkadziesiąt minut później mógł cieszyć się z kolejnego wygranego OS-u. Tym razem wyprzedził mistrza świata o 0,8 sekundy.

OS 6. padł łupem Sebastiena Loeba, a Robert i Maciej przyjechali na 4. pozycji. Po 7 próbie Robert Kubica był samodzielnym liderem w ilości wygranych OS-ów w okresie 2015 – miał ich już 3.

Niestety, próba numer 8 przyniosła ten błąd:

Kubica stracił prawie 4 minuty, a na metę dojechał w takim stanie:

fot. Colin Clark

Oto co powiedział wtedy Kubica:

Mimo to Polak zakończył dzień na 28. miejscu, a zaczynał go na 66 w klasyfikacji generalnej.



Sobota rozpoczęła się fenomenalnie. Kubica doskonale dobrał opony i pojechał doskonale, wygrywając czwarty OS w tym rajdzie. Drugiego Krisa Meeke Polak wyprzedził o 33,4 sekundy… Na mecie powiedział: „Nie robię nic szczególnego, po prostu jadę”.

Niedziela nie była już tak szybka, a Kubica i Szczepaniak mieli problem z przegrzewającymi się hamulcami. Na pierwszym OS-ie było 10. miejsce, drugiego, legendarnego Col de Turini ukończyć się nie udało. Doszło do uszkodzenia hamulców, a w jego wyniku do wypadku.

Kubica mimo wszystko zaprezentował się w tej imprezie genialnie.

Rok 2016

Robert Kubica po raz ostatni bierze udział w Rajdzie Monte Carlo. Polak tym razem występuje współpracując z BRC. Tak wyglądają przygotowania do rajdu:

Pierwszego dnia Robert zajął dwa ósme miejsca. Niestety, już na 6. kilometrze trzeciego OS-u stało się to:


Auto Roberta, szczególnie po uderzeniu Elfyna Evansa, było zbyt uszkodzone i Kubica musiał wycofać się z rajdu. Był to przedostatni start rajdowy Kubicy.



Idź do oryginalnego materiału