10 minuta i koniec dyplomacji. Iga Świątek odarta ze złudzeń. "Na litość Boga"

20 godzin temu
Mamy najlepszą tenisistkę w dziejach w osobie Igi Świątek i to nie podlega żadnej dyskusji. Nie ma jednak nic zdrożnego w tym, by osoby, które znają się na tenisie, dyskutowały o tym, czy nasza gwiazda mogłaby wejść na jeszcze wyższy poziom. Zwłaszcza, iż okres, gdy Polka śrubowała passę zwycięstw bez porażki, w tej chwili jest tylko wspomnieniem, a za nią generalna zmiana w sztabie szkoleniowym. Na istotny aspekt zwraca uwagę Tomasz Wolfke, tenisowy ekspert, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Idź do oryginalnego materiału