Paweł Wąsek był zdecydowanie najlepszym po pierwszej serii z Polaków. 25-latek plasował się w pierwszej dziesiątce, a strata do podium wcale nie była aż tak duża. Z Biało-Czerwonych do serii finałowej nie awansował jedynie Jakub Wolny, tak więc zawody można było już wtedy uznać za względnie udane. Żyła i Zniszczoł w serii finałowej oddali dobre skoki, ale niestety "Wewiór" został zdyskwalifikowany.