Zwrot ws. przyszłości Milik. "Doszło do rozmowy. Szczęsny nie żałował"

1 dzień temu
Zdjęcie: https://www.youtube.com/watch?v=X-ahvkxpTyg


7 czerwca 2024 roku - to wtedy Arkadiusz Milik po raz ostatni pojawił się na murawie. Włosi donoszą, iż niemal pewne jest, iż Polak straci cały sezon. Najważniejszym pytaniem w kontekście napastnika wydaje się być teraz to, czy w przyszłej kampanii przez cały czas będzie zawodnikiem Juventusu. Nowe wieści w tej sprawie przekazał Sebastian Staszewski. Niewykluczone, iż Milik pójdzie w ślady rodaka. Decyzja jest coraz bliżej.
- Arek, gdy jest w formie, jest od Dusana Vlahovicia o wiele silniejszy, lepszy. Kiedy Milik wyzdrowieje, to będzie grał, bo bardziej wpisuje się w pomysły prezentowane przez Thiago Mottę - mówił pod koniec września 2024 Antonio Cassano. Problem w tym, iż Motta nie miał choćby okazji współpracować z Polakiem w Juventusie. Stracił posadę szybciej, niż Milik wyzdrowiał. Bo napastnik wciąż walczy z urazem i nie wiadomo, kiedy wróci na murawę. Ba, istnieje ryzyko, iż w barwach tej drużyny już go nie zobaczymy, mimo obowiązującego kontraktu.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki broni Probierza: Mamy Lewandowskiego, który nie potrafi okiwać przeciwnika


Nowe wieści ws. Milika. Może pójść w ślady Wojciecha Szczęsnego
Po raz ostatni Milik pojawił się na boisku 7 czerwca 2024 w starciu z Ukrainą. I to wtedy nabawił się pechowej kontuzji. Media spekulowały, kiedy wróci do gry, ale każda podana data była nietrafiona. Na dodatek piłkarz doznał kolejnego urazu i walczy z nim do dziś.
Czy zobaczymy Milika jeszcze w tym sezonie? Jak informuje tvplay.it, jest to praktycznie niemożliwe. "Według najnowszych plotek Polak pozostanie poza drużyną choćby na Klubowe Mistrzostwa Świata" - czytamy. "Milik przez cały czas ma umowę z Juventusem, ale panuje naprawdę wielka niepewność co do jego powrotu na boisko. Nie wiadomo czy i kiedy to nastąpi" - dodali dziennikarze.


Nowe wieści w sprawie przyszłości piłkarza przekazał też Sebastian Staszewski na łamach "Faktu". "Według naszych informacji niedawno doszło do rozmowy jednego z kluczowych działaczy Juve z Milikiem. Tematem była oczywiście przyszłość snajpera w Turynie. W grę wchodzi między innymi rozwiązanie obowiązującej do końca sezonu 2025/2026 umowy" - przekazał dziennikarz.
- Na takie rozwiązanie poszedł Wojtek Szczęsny i nie żałował, bo dostał bardzo dobrą odprawę. Gdyby Arkowi także zaproponowano godne pieniądze, pewnie zgodziłby się odejść i poszukał nowego klubu - mówiła osoba z otoczenia Polaka.


Trudne miesiące przed Milikiem
O tym, czy dojdzie do rozwiązania umowy, przekonamy się w kolejnych tygodniach. Szansą dla Milika na pozostanie w Juventusie wydaje się być uporanie z kontuzją jak najszybciej i rozpoczęcie pracy pod okiem Igora Tudora, nowego trenera. Tylko iż jak na razie pech go nie opuszcza.
Zobacz też: Sensacyjny transfer Jakuba Modera?! "Oferta z Arabii Saudyjskiej".


Jaką jeszcze inną opcję w sprawie Milika ma Juventus? Teoretycznie może go sprzedać, o czym już wcześniej donosiły media. "Trudno sobie wyobrazić, by Juventus miał zamiar skupić na nim uwagę" - czytaliśmy. Co więcej, klub może być zmuszony zakończyć współpracę z Polakiem, jeżeli nie zakwalifikuje się do kolejnej edycji Ligi Mistrzów.
Milik trafił do Juventusu w 2022 roku. Najpierw było to wypożyczenie z Olympique'u Marsylia, ale później Włosi zdecydowali się go wykupić. Wystąpił w 75 spotkaniach tej drużyny, zdobywając 17 goli i dwie asysty. I niewykluczone, iż tego dorobku w barwach Juventusu nie powiększy.
Idź do oryginalnego materiału