Gdyby nie weto Polskiego Związku Motorowego, Artiom Łaguta już w tym roku wróciłby do cyklu Grand Prix. Federacja nie wyobraża sobie jednak, żeby Rosjanin z pochodzenia występował pod polską flagą i grano mu Mazurka Dąbrowskiego. Indywidualny mistrz świata z 2021 roku znów rozgrzał środowisko zdjęciem ze złotym medalem i kombinezonem z pamiętnych zawodów. - Wszystko oryginalne z 2021. Niebawem wracam - napisał żużlowiec. Coraz głośniej słychać, iż FIM i PZM są skłonni zgodzić się, żeby startował jako bezpaństwowiec. Kibice zacierają ręcę, bo...