Żużel. Znaleźli sposób na wyjście z zadłużeń. Pojadą w lidze

3 godzin temu

Wszystko stało się jasne. Birmingham Brummies staną pod taśmą startową w okresie 2025 na torach SGB Premiership. Nigel Tolley odetchnął z ulgą, iż udało się załatwić sprawę zadłużeń. w tej chwili trwa budowa kadry na przyszły rok, której celem będzie pokazanie się ze znacznie lepszej strony.

Od końca sezonu wielokrotnie zmieniała się wersje Brummies odnośnie startu w okresie 2025. Kiedy ekipa z Birmingham zapewniała, iż mają w planach podjęcie rękawic to pojawiała się informacja o problemach z frekwencją. Ona ostatecznie przerodziła się w zadłużenie, a co ostatecznie postawiło zespół pod ścianą. Bez funduszy można zapomnieć o żużlu na Perry Barr Stadium i odpowiedniej ilości drużyn w SGB Premiership.

OGLĄDAJ SGB PREMIERSHIP I CHAMPIONSHIP W BRITISH SPEEDWAY NETWORK

Nigel Tolley dla Speedway Stara opowiadał, iż sytuacja w klubie zmienia się z dnia na dzień. Promotor ujawnił kwotę zadłużenia na 50 tysięcy funtów, a głównym powodem takowej straty miała być mizerna frekwencja oraz trzy mecze wyjazdowe w nachodzącym na siebie terminie. Niedawno publikowano oświadczenie, gdzie postawiono spory znak zapytania na przyszłości żużla w Birmingham. Teraz pojawiła się deklaracja startu. – Nie trzeba dodawać, iż jest to ogromna ulga – mówi promotor dla klubowej strony. – Sytuacja zmieniała się z dnia na dzień. Jednakże ciężka zza kulisami oraz hojność niektórych osób sprawiła, iż nie możemy zejść ze sceny. Jeszcze nie wyszliśmy dokładnie na prostą, ale jesteśmy w takiej sytuacji, gdzie możemy potwierdzić start. Co ważne, mamy drogę, która pozwoli nam uregulować zadłużenie.

Żużel. Prezydent bierze się za bałagan w Stali! Powołał specjalny zespół!

Żużel. PSŻ przedłuża kontrakt z juniorem! Trzyletnia umowa stała się faktem!

Jest to dobra wiadomość dla samego klubu. Poprzednio ich start ogłoszono w trakcie AGM, czyli zebrania promotorów. Brummies nie mieli czasu w zbudowanie kompetytywnego składu, przez co zbierali ochłapy. Udało się przekonać Brennana czy Flinta, ale reszta składu była wymieniana w trakcie sezonu. Promotor zapewnia, iż klub ma plan. Co więcej, pierwsze nazwisko mamy poznać do końca tygodnia. – Rozpoczynamy budowanie składu na 2025 i zrobię wszystko, aby zbudować odpowiedni skład dla kibiców. Wszystko po to, aby mogli z niego być dumni i się z nim utożsamiać. Uważam, iż tego zabrakło w tym sezonie. Nie mamy zamiaru być statystami i chcemy powalczyć w Premiership. Rozmawiamy z zawodnikami i o ile dobrze pójdzie, przedstawimy pierwsze nazwisko pod koniec tygodnia – kończy.

Plotki mówią o tym, iż do zespołu z Perry Barr Stadium miałby dołączyć Ryan Douglas. Byłoby to bardzo dobre zagranie ze strony zarządu, ale raczej nieprawdopodobne, iż Leicester Lions oddadzą swojego lidera.

REKLAMA, +18

Idź do oryginalnego materiału