Żużel. Zmarzlik czy Kurtz? Wicemistrz świata nie ma wątpliwości, co za słowa!

3 godzin temu

Walka o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata w tym sezonie rozstrzygnie się pomiędzy Bartoszem Zmarzlikiem a Brady’m Kurtzem. Australijczyk rzucił wyzwanie Polakowi i po trzech wygranych turniejach z rzędu, traci do naszego rodaka zaledwie trzy punkty. To zapowiada arcyciekawą rywalizację podczas dwóch pozostałych rund (Wrocław i Vojens). Ostatnim żużlowcem, który tak mocno zagrażał Zmarzlikowi, w 2021 roku był Artiom Łaguta. Rosjanin wówczas wygrał grę nerwów i sięgnął po złoto. Jak będzie teraz?

Po wykluczeniu Rosjan z Grand Prix wielu ekspertów i kibiców narzekało, iż Zmarzlik nie ma godnego rywala i walka o złoto nie dostarcza żadnych emocji. O to w 2023 roku „zadbali” organizatorzy cyklu, gdy zdecydowali się na dyskwalifikację Polaka z turnieju w Vojens, przez co Fredrik Lindgren zachował szanse na złoto aż do ostatniego wyścigu ostatniej rundy w Toruniu. Emocje były większe, ale – mimo to – mistrz świata się nie zmienił. Tym razem znów może być ciekawie do ostatnich chwil.

Wilki Krosno przygotowują dwa duże transfery! Wąska lista kandydatów

Lewandowski szuka nowego klubu? „Wypożyczenie jest możliwe„

Na szczęście wyniki rywalizacji nie będą wypaczone przez decyzje organizatorów, tylko w całości zadecyduje o nich sport. Zmarzlik czuje na plecach oddech Kurtza, który wydaje się zawodnikiem odpornym na stres (wygrywa wiele wyścigów barażowych) i jest niezwykle powtarzalny. Świetną jazdę Australijczyk potwierdza także w rozgrywkach PGE Ekstraligi, gdzie aktualnie jest sklasyfikowany na czwartej pozycji spośród wszystkich zawodników.

Wejście „smoka” niespełna 29-latka do cyklu już przed sezonem 2025 przewidział Krzysztof Kasprzak, przekonując, iż zawodnik zdobędzie medal. Wtedy słowa wicemistrza świata z 2014 roku wydawały się zaskakujące. Gdy po serii udanych występów Kurtza przypomnieliśmy mu jego typ, Kasprzak odpowiedział krótko. – Znam się na żużlu i patrzę na niego od 35 lat – przyznawał w czerwcu.

Przyszłość Kubery w Grand Prix wisi na włosku. „Jest numerem dwa w polskim żużlu”

Kibice Startu Gniezno wsparli Adriana Gałę. Poruszający film

Teraz mamy sierpień i już wiemy, iż „Kangur” nie spuścił z tonu. Wręcz przeciwnie – wygrał ostatnie trzy rundy i przed turniejami we Wrocławiu i Vojens nie jest w gorszym położeniu od Zmarzlika. Trzy punkty można błyskawicznie odrobić. Jak walkę o złoto teraz przewiduje były reprezentant Polski? – jeżeli nie stanie się nic niedobrego, mam na myśli kontuzję, to mistrzem świata zostanie Zmarzlik. Bartek jest lepszym i bardziej doświadczonym zawodnikiem – powiedział nam Kasprzak, którego poprosiliśmy o typ.

Nasz rozmówca w 2014 roku sięgnąłby po złoto, gdyby nie przydarzył mu się uraz. Co – jego zdaniem – w Grand Prix decyduje o zdobywaniu największych sukcesów? – Tylko szczęście. Czyli unikanie wypadków i szybka jazda motocykla. Bartek i Brady pod względem jeździeckim są podobni do siebie – zaznaczył.

Turniej we Wrocławiu jest zaplanowany na 30 sierpnia, a do Vojens cykl przeniesie się 13 września. Tego dnia oficjalnie poznamy złotego medalistę.

Nawet BBC pisze o Woffindenie! Cała Anglia poznała jego historię

Polonia Bydgoszcz jednak awansuje? Zmora w tym roku zamieni się w atut

Idź do oryginalnego materiału