W miniony weekend odbyła się gala FIM, w której nagrody odebrali tegoroczni Indywidualni Mistrzowie Świata. Na słonecznej Majorce pojawił się m.in. Maksymilian Pawełczak, który został mistrzem SGP 3 i stanął u boku samego Bartosza Zmarzlika.
Mimo ponownego niepowodzenia w Speedway Of Nations, Polacy wyśmienicie radzili sobie w zawodach międzynarodowych. W indywidualnych rozgrywkach rangi mistrzowskiej biało-czerwoni nie mieli sobie równych. Świadczy o tym fakt, iż wszystkie trzy nagrody dla mistrzów świata odebrali reprezentanci naszego kraju.
Żużel. Dlaczego Woryna nie dostał powołania? Dobrucki tłumaczy
Żużel. Dobrucki zdecydował! Jest kadra reprezentacji Polski na sezon 2025!
Po raz piąty najlepszy wśród „dorosłych” okazał się Bartosz Zmarzlik. Lider Orlen Oil Motoru Lublin cały czas bije kolejne rekordy i ma szanse w niedalekiej przyszłości zostać najbardziej utytułowanym zawodnikiem w historii tej dyscypliny. W rywalizacji juniorów bez zaskoczenia najszybszy był Wiktor Przyjemski. Klubowy kolega Zmarzlika wygrywając zawody w Malilli postanowił nie schodzić z podium do końca cyklu czym zdeklasował konkurencję. W rywalizacji do 16. roku życia najlepszy był wychowanek Polonii Bydgoszcz – Maksymilian Pawełczak. Na torze w Gorzowie z kompletem punktów udowodnił swój ogromny potencjał.
– Wyjazd na galę wręczenia złotych medali przez FIM to niezapomniane przeżycie! Tytuł Mistrza Świata w kategorii 250cc to efekt ciężkiej pracy i wsparcia, które od Was otrzymałem. Dziękuję mojej rodzinie, trenerom, sponsorom oraz wszystkim, którzy wierzyli we mnie i wspierali mnie na każdym kroku. Wasza obecność i motywacja to dla mnie ogromna siła! Teraz z jeszcze większą determinacją patrzę w przyszłość. Dziękuję, iż jesteście ze mną – powiedział Pawełczak
Żużel. Mecze Stali dla bogaczy, na Spartę w promocyjnej cenie! (RANKING KARNETÓW)
Rok 2024 był niemalże idealny dla młodego zawodnika. Maksymilian wziął udział w 26 zawodach, pojawiając się pod taśmą 128 razy. Imponuje fakt, iż we wszystkich tych startach stracił na rzecz rywali zaledwie… 11 punktów! Jest to niesamowity wyczyn, w tak młodym wieku. Bez wątpienia jest to jeden z największych talentów czarnego sportu w ostatnich latach, a klub z Bydgoszczy może mieć z niego sporą pociechę. Na razie starty w lidze blokuje mu wiek. 16 lat skończy dopiero 21 września, więc straci prawie cały sezon 2025.