5 godzin temu
Kibice Innpro ROW-u Rybnik mieli powody do niepokoju po wczorajszym wypadku Gleba Czugunowa. Okazuje się jednak, iż po poważnie wyglądającej kraksie 25-latek opuścił już szpital. Jak przekazał nam trener Piotr Żyto, lekarze nie stwierdzili u niego żadnych złamań.
Przypomnijmy, iż do wypadku doszło podczas wczorajszego meczu rybnickich Rekinów z Betard Spartą Wrocław. Podczas 10. wyścigu Czugunow walczył o pozycję z Marcelem Kowolikiem. Niestety, doszło między nimi do kontaktu i obaj zawodnicy uderzyli w bandę. Junior Sparty zdołał jednak opuścić tor o własnych siłach. Rosjanin z polskim paszportem był natomiast niezdolny do jazdy i został przetransportowany do szpitala.
Żużel. Fatalny wypadek w Rybniku! Czugunow niezdolny do jazdy!
Żużel. Duży kryzys Łaguty! ROW walczył ze Spartą! (RELACJA)
Dziś wiemy natomiast, iż 25-letni zawodnik ROW-u wyszedł już ze szpitala. Takie informacje przekazał trener Piotr Żyto. – Gleb opuścił szpital bez złamań. Mam nadzieję, iż wszystko będzie w porządku – powiedział nam szkoleniowiec Rekinów.
Wygląda więc na to, iż bardzo poważnie wyglądająca kraksa, na szczęście, skończy się „jedynie” na siniakach. Kibice mogą mieć w takim razie nadzieję na rychły powrót Czugunowa do jazdy. Rybniczanie kolejne spotkanie zaplanowane mają na 30 maja. Wybiorą się wtedy do Zielonej Góry na mecz z miejscowym Stelmet Falubazem.
