Norick Bloedorn szuka klubu na sezon 2026, po tym jak z jego usług zrezygnował Hunters PSŻ Poznań. Niemieckiemu zawodnikowi więcej na rynku transferowym nie pomoże polski menadżer Dariusz Mońka. – Dwa miesiące temu zerwałem z Norickiem wszelkie umowy. Rozstaliśmy się w zgodzie, ale nie chcę już, żeby był w mojej stajni. Skupiam się na współpracy z Martinem Smolinskim oraz Robertem Chmielem – mówi nam Mońka.
Mońka zaczął współpracować z 22-letnim Bloedornem kilka lat temu. Pomógł mu znaleźć dwa polskie kluby: INNPRO ROW Rybnik oraz Hunters PSŻ Poznań. Z klubem z Górnego Śląska awansował do PGE Ekstraligi, jednak indywidualnie nie zachwycał, zdobywając średnio pięć punktów na mecz. Jak na debiutancki sezon na polskim podwórku, nie było najgorzej. Później, po transferze do Poznania, poprzeczka została zawieszona wyżej. Był trochę skuteczniejszy, ale brakowało mu stabilizacji. W PSŻ-cie liczyli na więcej.
Nowe informacje w sprawie Przyjemskiego! „Podano mu morfinę”
Kibice krzyczeli „zostań z nami”. Zawodnik potwierdził kolejny zwrot akcji
— Dwa miesiące temu zerwałem z Norickiem wszelkie umowy. Nie jestem już jego menadżerem i więcej nie będę. Rozstaliśmy się zgodzie, aczkolwiek nie chcę już, żeby był w mojej stajni. Niech sobie dalej sam działa i robi, jak uważa. Wiele rzeczy mi się nie podobało. Podaliśmy sobie ręce. Decyzja o rozstaniu, można powiedzieć, była wspólna. Po jednej, drugiej i trzeciej rozmowie doszliśmy do wniosku, iż musi radzić już sobie sam. Brak porozumienia o tym zadecydował – tłumaczy Dariusz Mońka.
Stajnia menadżera z Rybnika uszczupliła się zatem do dwóch żużlowców. – Mam Martina Smolinskiego oraz Roberta Chmiela. Skupiam się na współpracy z nimi i aktualnie nikogo więcej nie chcę. Wziąłem Roberta dwa czy trzy lata temu do „Teamu Smolinski”, kiedy w zasadzie kończył już karierę. Dostał sprzęt od Martina i widzimy, jak teraz wygląda. Chłopak jest grzeczny, słucha uwag, razem dyskutujemy, kombinujemy i ustalamy. Efektem są regularnie zdobywane punkty w Metalkas 2. Ekstralidze. Prawie nie notuje żadnych wpadek, słucha i wyciąga wnioski. Nie wszyscy tak postępują. Norickowi życzę jak najlepiej – dodaje nasz rozmówca.
Trener mówi o sukcesie i transferze Przyjemskiego. Polonia z piekielnie mocnym duetem (WYWIAD)
Ten transfer stanie się faktem. Niemiec może szukać sobie nowego klubu
Eksplozja formy zawodnika Sparty! Tylko Drabik jest od niego lepszy
W środowisku długo mówiło się o tym, iż Niemiec jest mocno przywiązany do swojego tunera Flemminga Graversena. Posiadał dwa silniki i tylko z nich korzystał, bez względu na to, czy ten sprzęt rzeczywiście pasował na dany tor. Miał być niechętny do zmian. Przedstawiciele PSŻ-u mieli mieć o to sporo zastrzeżeń. Początki Bloedorna porównuje się z początkami Kaia Huckenbecka, gwiazdy Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Huckenbeck też potrzebował kilku sezonów, aby okrzepnąć w polskich klubach. Był pokorny i wszedł na zadowalający poziom. Trudno powiedzieć, czy młodszy rodak pójdzie w jego ślady.
– Zatrzymał się w rozwoju – mówił niedawno o Bloedornie trener Marek Cieślak podczas Kolegium Żużlowego w Canal+. Bloedorn pożegna się z poznańskim zespołem 30 sierpnia, kiedy do Poznania na rewanż w fazie play-down przyjedzie Unia Tarnów.
Wielka chwila prezesa Stali Rzeszów, omal nie stracił głosu. Został zapytany o odejście z klubu
Niespodziewane odejście? Jest łakomym kąskiem. „Ma wiele propozycji„
Prezes klubu nie wytrzymał, wystosował głośny apel. Te słowa mogą rozpętać burzę