W poprzednim sezonie sporo mówiło się o oświetleniu stadionu w Poznaniu. Ostatecznie z pomocą klubowi przyszła firma Agregaty.pl, która dostarczyła maszty oświetleniowe i sprawiła, iż klub mógł spełnić wymogi licencyjne. Na tym wsparcie jednak się nie skończyło, bo prezes firmy błyskawicznie zafascynował się żużlem. O pomocy klubowi, nadchodzącym sezonie i wspieraniu młodzieży opowiada nam szef Agregaty.pl, Krystian Linka.
Zaczniemy tę rozmowę dość standardowo. Jak Pańska firma pojawiła się w ekipie Hunters PSŻ-u Poznań?
W poznańskim żużlu wzięliśmy się trochę przypadkowo, z potrzeby dostarczenia masztów oświetleniowych niezbędnych do organizacji meczów w ubiegłym sezonie. Początkowo nasze wsparcie było mniejsze, natomiast w trakcie rozgrywek, przy poznawaniu wszystkich osób i tego, jak funkcjonuje klub, zaczęło się z naszej strony zwiększać. W PSŻ pracują naprawdę oddani i wspaniali ludzie. Zarażają tą pasją innych.
W tym sezonie to zaangażowanie będzie już naprawdę spore.
W tym sezonie również pojawiła się potrzeba dostarczenia masztów. W poznańskim budżecie, jak wiadomo, są przeznaczone środki na budowę oświetlenia, ale te procesy realizowane są i na efekt końcowy będziemy musieli jeszcze poczekać. W tym sezonie również angażujemy się reklamowo. Jesteśmy obecni na materiałach promocyjnych Skorpionów w znacznie większym wymiarze niż w ubiegłym sezonie.
Żużel. Jakie są teraz relacje na linii Janowski-Rusko? „Magic” odpowiada! – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Wisiał GKM-owi dużą kasę, teraz chce ich ograć! „Jestem bardzo na minusie” – PoBandzie – Portal Sportowy
A pasja do żużla była od zawsze czy pojawiła się później?
Ona się pojawiła tak naprawdę dopiero w zeszłym roku. Wcześniej sporadycznie bywałem na różnych zawodach, najczęściej w Lesznie, bo to duży ośrodek żużlowy. Ta pasja jest coraz mocniejsza i teraz nie wyobrażam sobie opuścić mecz drużyny z Poznania. Moja dziewięcioletnia córka także bardzo mocno złapała „bakcyla” i wraz ze mną wspiera zespół na stadionie.
Wsparcie klubu ma przełożenie na sukcesy firmy? Ludzie przychodzą i mówią, iż widzieli reklamę na stadionie?
W zeszłym roku takich przypadków było kilka. Widzimy jednak wzrost zainteresowania wraz z naszym większym zaangażowaniem w klub. Cieszymy się z tego, iż z jednej strony możemy wspierać lokalny sport, a z drugiej strony mamy wymierne korzyści w postaci zwiększenia rozpoznawalności na rynku.
Jest Pan w gronie osób uważających, iż rodzi się moda na żużel w Poznaniu? Konkurencja w tak dużym ośrodku jest duża. Nie ma co ukrywać, iż największą marką sportową w regionie jest Lech.
To prawda, Lech to największy klub w Wielkopolsce , ale uważam, iż miejsca wystarczy dla wszystkich. Muszę przyznać, iż sam też nie opuszczam meczów Lecha. Na nie z kolei chodzę z synem. Poznań to duże miasto. Są fani piłki nożnej, ale też coraz więcej przybywa kibiców żużla. Od momentu przyjścia nowych władz klubu dużo się zmieniło. Bardziej dba się o kibica. Fani to doceniają. Ostatnio był choćby przypadek, podczas meczu sparingowego, iż było więcej chętnych niż wejściówek. Przez to, iż był to sparing nie było imprezy masowej liczba dostępnych biletów była ograniczona. Zainteresowanie rośnie i duża w tym rola zarządu, pracowników i całego klubu, który jest pełen pasjonatów.
Żużel. Pomógł Dudkowi wyjść z kryzysu! Mówi o swoich początkach (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Typy na Włókniarz – GKM. Czas na starcie z podtekstami – PoBandzie – Portal Sportowy
To teraz już parę pytań o samym sporcie. Rok temu PSŻ sprawił sensację. W tym roku też będzie atakował faworytów?
W poprzednim roku mieliśmy taką sytuację, iż wszyscy skazywali poznański klub na spadek. Widzę, iż w klubie są aspiracje, aby potwierdzić dobry poziom sportowy, jak i organizacyjny chociaż konkurencja w tym sezonie jest większa. W tej pierwszej kwestii wiele zależy od szczęścia. Żużel jest kontuzjogennym sportem. Oby urazy omijały zawodników. Życie pokaże, które miejsce uda się zająć w tym sezonie.
Na koniec podpytam jeszcze o pojawienie się w nazwie drużyny startującej w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów. To chęć wspierania młodych, zdolnych zawodników?
Zależało nam na tym, by wesprzeć klub również w inny sposób, nie ograniczając się jedynie do dostarczania masztów na stadion. Pojawiła się propozycja ze strony klubu, żeby pojawić się w nazwie drużyny młodzieżowej. Myślę, iż podjęcie decyzji zajęło mi mniej niż dwie minuty. Bardzo się cieszymy z tego powodu. Jednym z wymagań licencyjnych jest posiadanie szkółki i szkolenie młodzieży i jestem bardzo zadowolony, iż możemy choć małą cegiełkę przyłożyć do tego, żeby młodzi adepci żużla szkolili się w odpowiednich warunkach.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję również.