2 godzin temu
ebut.pl Stal Gorzów na półfinałowy rewanż do Wrocławia wybierze się w podstawowym składzie, wraz z Oskarem Fajferem, który przekazał w niedzielę bardzo dobre informacje na temat swojego stanu zdrowia. Wszystko wskazuje na to, iż nadzieje gorzowian na awans do finału PGE Ekstraligi jeszcze nie umarły.
Przypomnijmy, iż Fajfer pod koniec sierpnia doznał kontuzji kolana po upadku w meczu ligi szwedzkiej. Nie brakowało głosów, iż dla 30-latka może to oznaczać koniec sezonu. Wychowanek Startu Gniezno wrócił jednak na tor szybciej niż zakładano i w zaplanowanym na środę meczu ma pomóc Stali Gorzów w walce o finał PGE Ekstraligi na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.
– Sześć godzin codziennej konsekwentnej oraz trudnej rehabilitacji przerosły oczekiwania wszystkich. Nie byłoby to możliwe gdyby nie ogrom pracy włożony przez osoby zaangażowane w mój jak najszybszy powrót do pełnej sprawności. Od pierwszego dnia, po feralnym upadku wierzyłem oraz robiłem wszystko, by móc wziąć czynny udział w walce o medal razem z drużyną… Dziś mogę potwierdzić pozytywne wieści, iż powracam do ścigania – przekazał Fajfer.
Żużel. Stypa w Bydgoszczy, euforia w Rybniku! Polonia poczeka kolejny rok! (RELACJA)
Żużel. Wprowadził ROW do Ekstraligi i wbił szpilkę Polonii! „Ja czuje za*ebiste!”
Z Fajferem w składzie Stal może poważnie pomyśleć o sprawieniu niespodzianki we Wrocławiu i odrobieniu strat. Przypomnijmy, iż po upadku w Chorzowie pod znakiem zapytania stoi występ Macieja Janowskiego.
REKLAMA, +18
