Euforia w Rybniku! Innpro ROW Rybnik skazywany na pożarcie okazał się lepszy od Abramczyk Polonii Bydgoszcz i wywalczył sobie awans do PGE Ekstraligi. Krzysztof Mrozek tuż po spotkaniu nie krył euforii z sukcesu, a także opowiedział o planach na budowę drużyny i odniósł się do przyszłości Brady’ego Kurtza.
Dla ROW-u Rybnik jest to powrót na najwyższy szczebel rozgrywkowy po 4 latach przerwy. Ostatni raz Rekiny rywalizowały tam w 2020 roku, ale z hukiem spadli z ligi.
– Dwa razy tam byliśmy. Raz taki jeden kolega coś tam wysikał, potem spadliśmy z hukiem. Teraz zrobimy wszystko, by nie spaść. Jest fajnie. Wiozę do Rybnika, do naszych kochanych kibiców puchar. Wiozę również do Patricka Hansena jeden z medali. Nareszcie w tym klubie coś przybyło, bo były takie lata posuchy. Dziękuję wszystkim, którzy kibicowali i byli spokojni o wynik drużyny. A ci, którzy na nas pluli, powinni się teraz powstydzić. Ale mniemam, iż ich radosna twórczość jutro znów ruszy. Oni mnie napędzają – powiedział Mrozek w wywiadzie dla stacji Canal+.
Żużel. Stypa w Bydgoszczy, euforia w Rybniku! Polonia poczeka kolejny rok! (RELACJA)
Żużel. Wprowadził ROW do Ekstraligi i wbił szpilkę Polonii! „Ja czuje za*ebiste!”
Teraz działacze ROW-u staną przed trudym zadaniem zmontowania ekipy, która pozwoli im marzyć o utrzymaniu w elicie. Kibice marzą przede wszystkim o pozostaniu w drużynie Brady’ego Kurtza.
– Decyzji nie ma. Prawdopodobnie jutro siądzie i będzie się nad tym zastanawiać. To nie jest tak, iż my w Rybniku tworzyliśmy partyzantkę. Chcemy zrobić tak, żeby ta drużyna się w PGE Ekstralidze utrzymała. Rynek jest ubogi, ale od poniedziałku bierzemy się do roboty. Zbudujemy taki skład, na jaki nas będzie stać i który pomoże nam utrzymać się w Ekstralidze – podsumował Mrozek.
REKLAMA, +18