14 godzin temu
Po dwuletnim zawieszeniu do ścigania ligowego wraca Marcus Birkemose. Jak się okazuje – nie zabrakło z tego tytułu problemów. W jego rodzimej SpeedwayLigaen doszło do niemałego zamieszania odnośnie jego średniej.
Mimo młodego wieku, Marcus Birkemose zdążył się już na dłużej rozstać z czarnym sportem. Było to wynikiem testów na obecność narkotyków w organizmie. Niestety były one pozytywne, jednak sprawiły, iż Marcus miał wiele czasu do przemyśleń nad swoją przyszłością.
Po wielu dniach oczekiwania nareszcie nadszedł czas. Utalentowany Duńczyk wrócił na giełdę transferową, co wykorzystało gdańskie Wybrzeże. Klub znad morza tworzy „duńską mafię”, gdyż postanowili zakontraktować ich aż czterech. Birkemose najprawdopodobniej będzie widywany najczęściej z numerami 8 i 16. Większych problemów nie miał też ze znalezieniem klubu w ojczyźnie. Szansę 21-latkowi dał Mistrz Danii – Slangerup Speedway. Niestety ten transfer przyniósł ze sobą jeden problem związany ze średnią młodego zawodnika.
W duńskiej SpeedwayLigaen mają odpowiednik KSM-u, który zespół musi mieć na uwadze budując kadrę meczową. Pod koniec listopada klub ze Slangerup poinformował w swoich mediach społecznościowych, iż dwa inne zespoły mają zastrzeżenia, co do średniej Marcusa Birkemose. Miało to miejsce już po ogłoszeniu średnich, więc ewentualne podwyższenie mogłoby kompletnie zepsuć koncepcję składu. Niestety, postanowiono dokonać tej kontrowersyjnej decyzji i początkowe 0,710 zmieniono na 1,038.
Mistrzowie nie chcieli tego zostawić bez odpowiedzi. Slangerup Speedway złożyła skargę do komisji dyscyplinarnej DMU w związku ze zmianą wartości wpisowego Marcusa Birkemose. Na całe szczęście dla nich, zadecydowano o tym, iż Marcus będzie startował z pierwotnie przypisaną średnią. Przypomnijmy, iż aż trzech biało-czerwonych będzie ścigało się w jednych barwach z Birkemose. Są to: Patryk Dudek, Bartłomiej Kowalski oraz Paweł Przedpełski.
