2 godzin temu
Niebywałego pecha miał Andrzej Lebiediew podczas tegorocznej Zlatej Prilby. Łotysz mknął po wygraną w prestiżowym turnieju w Pardubicach, ale posłuszeństwa odmówił mu sprzęt, a konkretnie opona. Tuż przed metą wyprzedził go Dimitri Berge. 31-latek najpierw wściekł się na torze i wyrzucił kask w trybuny, a potem pokazał swoją oponę.
Zlatą Prilbę ceni wielu żużlowców. W tym gronie bez wątpienia jest Andrzej Lebiediew, który bardzo chciał zgarnąć zwycięstwo w Pardubicach. W zawodach był szybki i dość gwałtownie zapewnił sobie awans do finałowej gonitwy. Tam jednak spotkał go wręcz niespotykany pech.
Żużel. Co za pech Lebiediewa! Wyrzucił kask na trybuny i skopał motocykl! (Wideo) – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Berge zwycięzcą Zlatej Prilby! Ogromny pech Lebiediewa! (WYNIKI) – PoBandzie – Portal Sportowy
Lebiediew dobrze rozegrał start biegu finałowego i miał sporą przewagę. Niestety na ostatnich metrach pękła mu opona. Wyprzedził go zdołał Dimitri Berge i tym samym został pierwszym francuskim zwycięzcą prestiżowej imprezy. Następnie obserwowaliśmy furię Łotysza, który kopnął motocykl, a potem rzucił kaskiem w trybuny.
Żużel. Andrzej Rusko mówi o frajerstwie! Zapowiada zmiany w składzie na sezon 2027 – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Rusza konkurs na… prezesa ROW-u Rybnik! To trzeba spełnić, jest lista wymagań! – PoBandzie – Portal Sportowy
Niedługo później w mediach społecznościowych pojawiła się relacja Lebiediewa z komentarzem. Łotysz pokazał przebitą oponę i dodał: „Nie używajcie tego g**** Anlas na sześć okrążeń. Byłem 20 metrów od Zlatej Prilby”.
