Problemy z torem
Poniedziałkowy turniej nie należał do najłatwiejszych. Padający deszcz sprawił, iż pierwsze biegi bardziej przypominały corridę, aniżeli jazdę na żużlu. Namiastka walki wynikała jedynie z błędów, które popełniali jeźdźcy. Tak było chociażby w wyścigu siódmym, gdzie „działo się najwięcej”, mówiąc w cudzysłowie. Norick Blödorn prowadził, ale na pierwszym łuku czwartego okrążenia pojechał za szeroko i wyprzedził go Francis Gusts. Na drugim łuku 21-latek znowu popełnił ten sam błąd i wjechał przed niego na moment Adam Ellis, ale Niemiec ściął do krawężnika i na mecie był minimalnie szybszy.
Podczas równania po drugiej serii startów, na tor zdecydowali się wyjść zawodnicy. Część z nich po zjeździe traktorów i polewaczki, przez cały czas zgłaszała swoje uwagi, pokazując kłopotliwe miejsca, między innymi na drugim łuku. Organizatorzy nie mieli więc innego wyjścia, jak ponownie wezwać ciągniki na dodatkową kosmetykę. Uczestnicy 56. Memoriału Luboše Tomíčka początkowo byli nieco sceptyczni do dalszej kontynuacji jazdy.
Byle tylko dojechać do końca
Po blisko godzinnej przerwie, zawody wreszcie udało się jednak wznowić. Co prawda, nawierzchnia w dalszym ciągu była mocno wymagająca, bo żużlowcy walczyli o utrzymanie się na motocyklu, aniżeli ścigali między sobą, jednakże na pewno wyglądało to już o wiele lepiej, niż na samym początku. Mimo to, Václav Milík był jednym z tych, który powstrzymał się od kolejnych startów, a później dołączył do niego też Adam Bednář. Dodatkową okazję do wyjazdu na praski obiekt otrzymali więc rezerwowi – Jaroslav Vaníček i Adam Nejezchleba.
Po rozegraniu dwudziestu biegów, najlepsza piątka uzyskała awans do finału. W związku z tym fazę zasadniczą zwyciężył Kacper Woryna przed Maticiem Ivačičiem, Jakubem Jamrogiem, Janem Kvěchem i Adamem Ellisem. To właśnie ta piątka między sobą rozstrzygnęła ostateczną kolejność poniedziałkowego wieczoru. Ostatecznie Czech w wyścigu finałowym dobrze rozegrał moment startowy i pognał po wygraną, ku uciesze miejscowej publiczności. Dla rajdera Pres Toruń to drugi triumf z rzędu. Podium uzupełnili tegoroczny zawodnik Włókniarza oraz Brytyjczyk.
WYNIKI
1. Jan Kvěch [Czechy] (3,1,2,3,2) 11
+ 1. miejsce w FINALE
2. Kacper Woryna [Polska] (3,3,2,1,3) 12 + 2. miejsce w FINALE
3. Adam Ellis [Wielka Brytania] (3,1,3,2,2) 11
+ 3. miejsce w FINALE
4. Jakub Jamróg [Polska] (2,0,3,3,3) 11 + 4. miejsce w FINALE
5. Matic Ivačič [Słowenia] (2,2,2,3,3) 12
+ 5. miejsce w FINALE
——————————————–
6. Norick Blödorn [Niemcy] (1,2,2,3,2) 10
7. Oliver Berntzon [Szwecja] (0,3,D,2,3) 8
8. Marko Lewiszyn [Ukraina] (3,2,1,0,2) 8
9. Francis Gusts [Łotwa] (2,3,1,1,1) 8
10. Mario Häusl [Niemcy] (1,2,3,1,D) 7
11. Daniel Klíma [Czechy] (2,1,0,2,1) 6
12. David Bellego [Francja] (0,3,0,2,0) 5
13. Adam Bednář [Czechy] (0,1,3,0,-) 4
14. Michael West [Australia] (1,0,1,1,1) 4
15 (R1). Jaroslav Vaníček [Czechy] (1,0) 1
16 (R2). Adam Nejezchleba [Czechy] (0,1) 1
17. Václav Milík [Czechy] (1,D,-,-,-) 1
18. Jan Jeníček [Czechy] (0,0,0,0,0) 0
Bieg po biegu:
1. Lewiszyn, Klíma, West, Jeníček
2. Ellis, Jamróg, Häusl, Bednář
3. Kvěch, Ivačič, Blödorn, Berntzon
4. Woryna, Gusts, Milík, Bellego
5. Berntzon, Lewiszyn, Bednář, Milík (D3)
6. Woryna, Ivačič, Klíma, Jamróg
7. Gusts, Blödorn, Ellis, West
8. Bellego, Häusl, Kvěch, Jeníček
9. Jamróg, Blödorn, Lewiszyn, Bellego
10. Bednář, Kvěch, Gusts, Klíma
11. Häusl, Woryna, West, Berntzon (D4)
12. Ellis, Ivačič, Vaníček, Jeníček
13. Kvěch, Ellis, Woryna, Lewiszyn
14. Blödorn, Klíma, Häusl, Nejezchleba
15. Ivačič, Bellego, West, Bednář
16. Jamróg, Berntzon, Gusts, Jeníček
17. Ivačič, Lewiszyn, Gusts, Häusl (Dstart)
18. Berntzon, Ellis, Klíma, Bellego
19. Jamróg, Kvěch, West, Vaníček
20. Woryna, Blödorn, Nejezchleba, Jeníček
FINAŁ. Kvěch, Woryna, Ellis, Jamróg, Ivačič

