Żużel. Namawia GKM na transfer Drabika! Skład na medal?

2 godzin temu

Bayersystem GKM Grudziądz poszukuje na rynku transferowym zawodnika, który po sezonie 2025 zastąpi w składzie Jaimona Lidseya. Piotr Markuszewski, legenda klubu, w rozmowie z naszym portalem bardzo pozytywnie wypowiada się na temat potencjalnego transferu Maksyma Drabika. To może być najważniejsze ogniwo w walce o medal PGE Ekstraligi! – W tym sezonie Maksym poszedł do przodu z formą. Wydaje mi się, iż w przyszłym może być jeszcze mocniejszy – komentuje Markuszewski.

Jeszcze kilkanaście dni temu GKM starał się o transfer Andersa Thomsena, natomiast Duńczyk ma pozostać w Gezet Stali Gorzów. Teraz na tapecie jest Maksym Drabik. Po możliwym spadku INNPRO ROW-u Rybnik pozyskanie tego zawodnika byłoby dla grudziądzan o wiele łatwiejsze. Żużel jest pełen zwrotów akcji. Przed rokiem kontrakt w zespole beniaminka był dla Drabika ostatnią deską ratunku. Minęło raptem dwanaście miesięcy i zawodnik stał się gorącym kąskiem na rynku.

Nie tylko Unia Leszno i Falubaz. Jeszcze jeden klub chce transferu Keynana Rew

Wiktor Lampart szuka klubu. Będą dwa wielkie powroty do Stali Rzeszów!?

– Pogłoski i spekulacje są zawsze, ale wszystko zależy od włodarzy. jeżeli Maksym przyjdzie do GKM-u, to będzie to świetna informacja. Trzeba brać odpowiednich zawodników będących na rynku i budować skład dokładając lepszego od poprzednika. Gdy jest dwóch lub trzech bardzo dobrych, to dokooptować jeszcze jednego, żeby mieć czterech. Jak to jest w Toruniu, Wrocławiu czy Lublinie. W Grudziądzu nie zawsze punktowała cała czwórka, szczególnie na wyjazdach. Na początku rozgrywek jechali jednak wszyscy, co finalnie odbija się udziałem GKM-u w play-off – mówi nam Piotr Markuszewski, legenda grudziądzkiego klubu.

Drabik rundę zasadniczą zakończył na dziewiątej pozycji w statystyce indywidualnej. – Oczywiście, iż jestem „za” tym transferem. Widać u niego dużą poprawę. Prawda jest taka, iż Maksym zawsze potrafił jeździć. W tym sezonie poszedł do przodu z formą. Wydaje mi się, iż za rok może być jeszcze mocniejszy. Wcześniej były przeboje z zawieszeniem, a później z powrotem do jazdy. Powrót wiąże się z tym, iż forma gdzieś ucieka. Sprzęt idzie do przodu, trzeba być na bieżąco, aby go adekwatnie dopasować. Wszystko przychodzi z czasem. Maksym doszedł do tego, co chciał, aczkolwiek uważam, iż będzie dążył do jeszcze lepszych wyników – zaznacza nasz rozmówca.

Telefon menadżera rozdzwonił się po ogłoszeniu odejścia. Padły ważne słowa o Falubazie i Protasiewiczu!

GKM wygra z Motorem?! Recepta na sukces

W jednym z tegorocznych wywiadów prezes Marcin Murawski zdradził, iż przed sezonem 2025 rozważany był transfer Piotra Pawlickiego, ale nie zdecydowano się dla niego ze względów charakterologicznych. O różnych zachowaniach Drabika również pamiętamy. – Na żużlu musi jeździć zawodnik z charakterem. Biorąc pod uwagę różne zachowania, tych charakterów jest bardzo dużo. Pawlicki, Drabik, Pedersen, Fricke, Jepsen Jensen – każdy ma swój charakter i stara się jeździć jak najlepiej, jadąc z tzw. zębem na torze i nie poruszać się w sposób zachowawczy – podkreśla Markuszewski.

Skład GKM-u może wyglądać następująco: Jepsen Jensen, Fricke, Drabik, Tarasienko, Krawczyk/Rew (U24), Małkiewicz, Przanowski. Szczerze? Może to skończyć się medalem, choć brąz jest w zasięgu choćby już w tym roku. – To jest tylko sport i wszystko może się wydarzyć. Kontuzja jednego z lepszych zawodników i szala się przechyla. Falubaz może być użyty tutaj za przykład. Zbudowali fajny skład, ale na początku nie mieli łatwo. Kiedy odnaleźli się, to kontuzję złapał znajdujący się w wysokiej dyspozycji Przemek Pawlicki. Z/Z-tka nie wypełni w całości jego punktów. Skład z Drabikiem może dać GKM-owi medal, ale na pewno tego nie zagwarantuje – podsumowuje Markuszewski.

Transfer Artura Mroczki do Unii Tarnów. „Szczerze…? Nic o tym nie wiem”

Talent Sparty odniósł duży sukces! Znajdzie się dla niego miejsce w składzie?

Idź do oryginalnego materiału