W sezonie 2023 KS Apator Toruń zdołał zakończyć sześcioletnią passę bez medalu Drużynowych Mistrzostw Polski i dołożył do swojej kolekcji brązowy krążek. Sukces ten udało się powtórzyć w tegorocznych rozgrywkach, ale „Anioły” wciąż pragnąą więcej. Pomóc w powrocie na sam szczyt mają pomóc transfery Mikkela Michelsena oraz Jana Kvecha.
Od momentu powrotu do PGE Ekstraligi w 2021 roku torunianie stawiają na stabilizację, dokonując między sezonami kosmetycznych zmian w składzie. Prezes klubu stawia na ewolucję, a nie rewolucję, co ma pomóc zadbać o atmosferę w zespole. Doprowadziło to do tego, iż toruńscy kibice nie wyobrażają sobie meczu na Motoarenie bez udziału Emila Sajfutdinowa, Roberta Lamberta czy Patryka Dudka.
Żużel. Trener Sparty mówi o inauguracji w Toruniu. Cieszy się z hitu na otwarcie!
Żużel. Wielkie ambicje prezesa PSŻ-u! PGE Ekstraliga niebawem w Poznaniu?
Wspomniana wyżej trójka dobrze czuje się w swoim gronie, a świadczą o tym chociażby wspólne wakacje w Dubaju. Oczywiście każdy z nich związał się z toruńskim klubem na dwa kolejne lata. Aby ujrzeć żużlowców z powrotem na torze musimy poczekać jeszcze kilka miesięcy, ale ci nie próżnują i już rozpoczęli przygotowania do przyszłorocznych rozgrywek. Zawodnicy Apatora w lutym udadzą się na obóz do Hiszpanii.
– Oczywiście, iż przygotowania idą pełną parą. Treningi zaczęły się już w listopadzie. Jako klub, pojedziemy w lutym do Hiszpanii na motocross, rowery i treningi ogólnorozwojowe – zdradził Piotr Baron dla ekstraliga.pl
Żużel. Staszewski zabiera głos po rozstaniu z Ostrovią! „To moja decyzja”
Po raz ostatni toruńska ekipa stanęła na najwyższym stopniu podium stanęła w 2008 roku. Wielu ekspertów uważa, iż wymiana najsłabszych ogniw minionego sezonu może pomóc torunianom sukces z ostatnich dwóch lat i awansować do finału rozgrywek, a choćby pokusić się o złoto. Piotr Baron tonuje jednak nastroje i uważa, iż wpływ na wynik ma wiele czynników.
– Nie za bardzo śledzę wszystkie media, ale jeżeli chodzi o nas, to rzeczywiście wydaje się, iż się wzmocniliśmy. Mikkel jest po dobrym „dzwonie”, więc zobaczymy, w jakiej będzie formie i jak do tego sezonu będzie mógł się przygotować. Zobaczymy też jak Janek Kvech wejdzie w drużynę. Za biurkiem to jest proste, ale żużel rządzi się swoimi prawami i oprócz dobrego przygotowania trzeba mieć trochę szczęścia i wiele czynników musi na raz zagrać, aby osiągnąć dobre wyniki – powiedział menadżer KS Apatora
Żużel. Wzruszające słowa! Tak Szostak żegna Staszewskiego
KS Apator Toruń jest stawiany w roli faworyta rozgrywek obok klubów z Lublina oraz Wrocławia. Baron zachowuje jednak pokorę i nie skreśla pozostałych drużyn. Nie wyznacza również konkretnego celu, ale będzie chciał osiągnąć jak najwięcej.
– Wydaję mi się, iż wszyscy zapominają, iż w PGE Ekstralidze jest osiem zespołów, które na starcie sezonu mają dokładnie takie same szanse na to, żeby cokolwiek osiągnąć, więc to jest nie tylko Betard Sparta i Orlen Oil Motor, ale też Stal, Bayersystem GKM, Innpro ROW, Krono-Plast Włókniarz i Stelmet Falubaz. Trzeba się nastroić na wszystkich. Cel mamy taki jak pozostałe siedem drużyn. Chcemy walczyć o najwyższe cele i zrobić wszystko, aby uzyskać jak najlepszy wynik, a sezon pokaże, co się da zrobić – mówi Baron