Od wielu tygodni żużlowa Polska żyje tematem zadłużeń poszczególnych klubów. Mimo iż ostatecznie problemy w postaci chociażby wypłacalności ebut.pl Stali Gorzów zostały rozwiązane na ten moment i zespół wystartuje w lidze, przez cały czas mówi się, iż w przyszłości trudności z finansami czeka większość drużyn. Z tą teorią zgadza się także Mariusz Staszewski. Dodatkowo szkoleniowiec Arged Malesy Ostrów odniósł się do niedawnych słów Gleba Czugunowa, który zaproponował, aby audyty w klubach były wykonywane znacznie częściej niż do tej pory.
Przypomnijmy, iż jeszcze do niedawna kibice speedwaya z całej Polski z uwagą przyglądali się sytuacji Stali Gorzów, której z powodu problemów finansowych groziło wycofanie z PGE Ekstraligi. Klub zdołał jednak znaleźć środki, aby opłacić zobowiązania i ostatecznie zobaczymy go w przyszłorocznych rozgrywkach. Trener Arged Malesy Ostrów, Mariusz Staszewski, uważa jednak, iż pozyskanie środków nie rozwiąże przyczyny całego problemu, jakim są wg niego zbyt wysokie kontrakty zawodników.
Żużel. Wielkie zmiany w Grand Prix! Koniec z półfinałami, więcej sprintów!
Żużel. Orzeł zniszczył mu parę lat pracy. Polis: Jeżdżę Porsche, ale nie za kasę z Łodzi (WYWIAD)
– Myślę, iż 2/3 sezony i większość klubów tego nie wytrzyma. To już są pieniądze nieadekwatne. Ja wiem, iż wszyscy chcą zarabiać więcej. Ja też chcę zarabiać więcej, ale to już jest tak, iż jeżeli mamy budżet około 20 kilku milionów jak w przypadku Stali Gorzów i tak naprawdę 5 osób przeżera 90% tego budżetu, a jeszcze te zarobki mają wzrosnąć i wzrastają, to myślę, iż długo to już nie potrwa – stwierdził szkoleniowiec w rozmowie z Kurierem Ostrowskim.
Co należy zatem zrobić, aby poprawić sytuację klubów? Na to pytanie Mariusz Staszewski zaproponował kilka konkretnych rozwiązań. – jeżeli Ekstraliga zdecydowała się na wprowadzenie możliwości zagranicznego juniora, to należy wyprowadzić również przepis o U24 i zostawić jednego polskiego seniora, i kiedy zrobi się więcej zawodników na jedno miejsce, te ceny spadną. Ja jestem też zwolennikiem KSM-u, bo to by też sprawiło, iż żądania spadną do jakichś normalnych ram. Wprowadzić to na 2 lata i poczekać, jakie to przyniesie efekty – powiedział.
Ostatnimi czasy w mediach głośno było także o wypowiedzi Gleba Czugunowa na temat zaległości klubów względem zawodników. 24-letni żużlowiec stwierdził bowiem, iż opóźnione wypłacanie pieniędzy za choćby 8-10 meczów stało się normą i zaproponował, iż audyty w klubach powinny odbywać się częściej. Mariusz Staszewski odpowiedział swojemu byłemu już zawodnikowi z nutą ironii.
Żużel. Czugunow szokuje! „Zaleganie 8-10 meczów normą”
– Myślę, iż moglibyśmy prowadzić audyt co mecz, tylko, iż wtedy Gleb może już nie jeździć w polskiej lidze, bo klub może nie przejść audytu. To nie jest tak, iż kluby nie chcą zawodnikom płacić, tylko te stawki są tak wysokie, iż trzeba chodzić, błagać i żebrać o pieniądze, żeby im to zapłacić – przyznał Mariusz Staszewski.
– jeżeli ktoś nie chce poczekać do 31 października, to przecież nie musi jeździć w polskiej. Może jeździć w tych „świetnych” pozostałych ligach, które płacą od ręki i tam nie będzie miał problemu z polską ligą – zakończył trener ostrowian.
REKLAMA, +18