Na pierwsze zamieszanie w brytyjskim żużlu nie musieliśmy długo czekać. Poole Pirates, pomimo wcześniejszych zapewnień, nie wystartują w pucharze SGB Premiership. Klub nie jest w stanie ściągnąć topowych zawodników, a wsparcie sponsorów nie jest wystarczająco duże. Zespół skupi się na startach w rozgrywkach Cab Direct Championship.
Kibice popularnych „Piratów” z Wimborne Road zacierali ręce na możliwość zobaczenia klubów z Premiership na ich domowym torze. Zaraz minie piąty sezon odkąd legendarny zespół udziela się raptem na drugoligowych torach. Pirates zostali ogłoszeni w pucharze SGB Premiership, żeby każdy z zespołów mógł pojechać mecz ćwierćfinałowy. Phil Morris wierzył również, iż mistrzowie Cab Direct Championship nawiążą organizacyjną rywalizację z innymi zespołami.
OGLĄDAJ MECZ STANÓW ZJEDNOCZONYCH Z WIELKĄ BRYTANIĄ W BRITISH SPEEDWAY NETWORK
Poole Pirates wstępnie zaakceptowali zaproszenie do walki o puchar, a terminarz zapowiadał początek dwumeczu z Sheffield Tigers 26 marca. Mamy dopiero początek stycznia, ale już wiemy, iż plany zostaną niezrealizowane. Pirates, za pośrednictwem klubowych mediów, ogłosili odrzucenie zaproszenia do pucharu. Jest to spore zaskoczenie, zważywszy na zaplanowany terminarz oraz natłok meczów.
Żużel. Tak Woffinden trafił do Polski! To on wypatrzył mistrza i inne talenty!
Żużel. Brzytwa Sieraka: W co gra Jason Doyle? (FELIETON)
Jak możemy przeczytać, głównym powodem był koszt sprowadzenia zawodników do Wielkiej Brytanii na starty w jednym turnieju. Jak wiadomo, większość kadry zdobywców trypletu pokrywa się z angażami w SGB Premiership. Zespół miał otrzymać wówczas wolną rękę na zakontraktowanie zastępstwa, ale wiadomo iż ciężko byłoby przekonać niektórych żużlowców do pojedynczych startów. Do tego start w pucharze pokrzyżowałby plany organizacyjne zespołu, ponieważ nie planowali tak wczesnego początku sezonu na Wimborne Road.
Jeżeli nie wie się, o co chodzi, to prawdopodobnie mówi się o pieniądzach. Nie inaczej jest w tym przypadku, ponieważ zaplecze sponsorskie nie jest w stanie pokryć starty w pucharze ligi. Niektórzy byliby choćby chętni na ekspozycje w topowej lidze, ale w tej chwili jest to melodia przyszłości. Nie da się jednak ukryć, iż samo zaproszenie zespołu do turnieju wyglądało na pochopne.