Marek Towalski, którego jedynym klubem przez całą karierę była właśnie Stal Gorzów jest teraz wiernym kibicem tej drużyny. Nie ukrywa, iż spodziewał się ciężkiego spotkania, ale nie ukrywa, iż przez to co zobaczył martwi się o dalszy los drużyny.
– Zakładałem, iż będzie to ciężki mecz i będą chcieli biegi remisować, a czasem ugryźć, żebyśmy nie odrabiali strat. Głęboko w sercu wierzyłem, iż uda nam się 6 punktów odrobić, ale niestety wyszło inaczej. Przegraliśmy mecz i jest teraz duża rozpacz. Rozmawiałem z paroma byłymi zawodnikami i widmo spadku jest teraz największe od momentu powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej – mówi nasz rozmówca.
Żużel. Mamy głos z Rady Miasta nt. Stali! „Trzeba w końcu powiedzieć „dość””
Żużel. Szokujący list do prezydenta Gorzowa! Stal chce… wziąć kredyt?!
Po niedzielnym spotkaniu kibice mieli najwięcej zarzutów do postawy liderów. Szczególnie oberwało się Martinowi Vaculikowi, który męczył się na domowym owalu. Czy wpływ na taką postawę miały problemy finansowe klubu. Według niektórych Gezet Stal zalega z płatnościami zawodnikom, przez co ci nie nie „gryzą toru”.
– Wynik mówi sam za siebie i każdy ma prawo ocenić to jak najbardziej negatywnie. Gdyby pojechali trochę lepiej, to byłby zupełnie odwrotny rezultat. Czy oni się nie przyłożyli, czy po prostu tego dnia nie byli z siebie dać? Tego nie wiemy i najprawdopodobniej się już nie dowiemy. Możemy tylko spekulować, a kibic jest od tego, żeby obserwował i wystawił swoją ocenę – powiedział Towalski.
Żużel. Kontuzja seniora Stali? Będą taktyczne szachy na ROW?!
Przed gorzowianami dwumecz o 7. miejsce z Innpro ROW-em Rybnik. Kontuzji w ostatnim czasie doznał Oskar Fajfer, za którego może być stosowane zastępstwo zawodnika. Czy taki ruch wzmocni siłę Gezet Stali?
– Najprawdopodobniej tak. To może wyjść dla nas korzystnie. Ważne, żeby Oskar Paluch był w pełni sprawny, bo ta kontuzja jest cały czas nie do końca wyleczona. Wszyscy muszą pojechać lepiej niż wskazuje na to ich średnia, zarówno młodzież, jak i seniorzy. Wierzę w to, iż wynik w Rybniku będzie dla nas korzystny. Remis brałbym w ciemno – stwierdził.
Żużel. Prezydent szokuje! Stal Gorzów jest… jednym z lepszych płatników?!
Były zawodnik zauważył, iż w przypadku ewentualnego spadku, powrót będzie bardzo ciężki. Wiele ekip ścigających się w Metalkas 2. Ekstralidze ma apetyt na awans, a ponadto w mieście jest wiele osób, które przez ostatnie problemy nie patrzą łaskawie na Stal.
– Mam nadzieję, iż nie będę musiał opłakiwać spadku, bo wrócić w następnych latach nie będzie łatwo. Tym bardziej, iż aktualnie w Gorzowie nie ma dla Stali sprzyjającego klimatu. Jest wiele osób, które są oburzone po zeszłorocznych perypetiach finansowych. Chciałbym, żeby to wszystko się szczęśliwie zakończyło. Trzeba podziękować ludziom, którzy w jakiś sposób wygrzebali Stal, by się cały czas utrzymywała na wodzie. Przykro by mi było gdyby musieli oglądać, to czego, by sobie nigdy w życiu nie życzyli wkładając pieniądze i serce w walkę o klub – zakończył.