Do dramatycznego zdarzenia doszło na torze Redcar podczas półfinału rozgrywek pucharowych. Zespół Redcar Bears podejmował Glasgow Tigers, broniących dwupunktowej zaliczki z pierwszego spotkania. Rywalizacja była niezwykle wyrównana – przed biegami nominowanymi gospodarze prowadzili 41:37.
Żużel. Nowy przepis to strzał w stopę? „Największy szkodnik polskiego żużla!” – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Unię stać na play-offy?! Wskazuje dwa atuty! – PoBandzie – Portal Sportowy
W 14. biegu doszło jednak do nieszczęśliwego wypadku. Jake Allen, reprezentujący gospodarzy, upadł na torze, a jego motocykl z ogromną siłą przeleciał nad ogrodzeniem ochronnym i uderzył w kibiców. Jak podaje The Sun, trzech fanów ucierpiało przez maszynę. Na szczęście byli w stanie samodzielnie wejść do karetki, choć wymagali pomocy medycznej. jeżeli chodzi o zawodnika, to możemy tu mówić o ogromnym szczęściu – wyszedł z tego potwornie wyglądającego upadku cało.
Spotkanie zostało przerwane przy wyniku 43:41 dla Redcar, co oznacza remis 87:87 w dwumeczu. Sędzia Seth Perkin zakończył zawody przedwcześnie z powodu obrażeń osób na trybunach. O ostatecznym wyniku starcia ma zadecydować Speedway Control Bureau (Biuro Kontroli Żużla).
– W tej chwili nasze myśli są tylko z fanami zaangażowanymi w ten incydent. To był okropny moment i mamy nadzieję, iż nikomu nic poważnego się nie stało. Teraz wynik nie ma znaczenia – powiedział menadżer Glasgow Tigers, Cami Brown, cytowany przez The Sun.
Żużel. Powiedział dlaczego zerwano kontrakt! „Klub nie dotrzymał warunków umowy” – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Australijczyk żegna się z Grudziądzem! „Będę pamiętał ten czas na zawsze” – PoBandzie – Portal Sportowy
Miejmy nadzieję, iż fanom nie stało się nic poważnego i iż gwałtownie wrócą do pełni sił. O dalszych informacjach dotyczących ich stanu zdrowia będziemy informować na naszym portalu.