Żużel. Koniec zawieszenia Lindbaecka? Czeka na decyzję WADA

3 tygodni temu

Zgodnie z zapowiedziami, Szwedzka Agencja Antydopingowa oczyściła z zarzutów stosowania dopingu Antonio Lindbaecka. Pozytywny wynik 39-latka był skutkiem przyjmowania leków na ADHD, na które zawodnik miał zgodę od FIM (Międzynarodowej Federacji Motocyklowej). Aby w pełni wrócić do ścigania Szwed musi poczekać jeszcze na zgodę od WADA, czyli Światowej Agencji Antydopingowej.

Przypomnijmy, iż cała sprawa zaczęła się początkiem lipca, kiedy Lindbaeck został zwolniony ze swoich klubów w Szwecji. Okazało się bowiem, iż podczas kontroli antydopingowej uzyskał wynik pozytywny. Szwed od początku jednak był przekonany, iż rezultat ten spowodowały leki na ADHD, na których przyjmowanie ma zgodę. Teraz jego teza została oficjalnie potwierdzona i Szwed czeka na przywrócenie mu możliwości startów.

Żużel. Występ jednego z liderów Wilków zagrożony! „Ból jest obecny, ale nie poddaję się”

– Mam nadzieję, iż usłyszę od nich w tym tygodniu, tak przynajmniej powiedzieli. Siedzę i czekam. Fajnie będzie wiedzieć, jaka jest sytuacja, bez względu na to, czy będę mógł startować jeszcze w tym roku, czy nie – powiedział Lindbaeck dla nwt.se.

Menedżer jednego ze szwedzkich klubów 39-letniego żużlowca liczy, iż decyzja zostanie podjęta na tyle szybko, iż Lindbaeck wróci do ścigania już jutro w meczu Valsarny Hagfors z Ornarną Mariestad. Awizowanych zawodników można zmienić bowiem praktycznie do samego spotkania.

– To tak naprawdę tylko wstępny skład. Można powiedzieć, iż jeden żużlowiec nie przyjechał i został zastąpiony przez Antonio Lindbaecka do czwartkowej rozmowy z menedżerem zespołu o godzinie 17.30 – stwierdził Stewe Lennartsson.

Żużel. Sajfutdinow czuje się dobrze. Występ ze Stalą wciąż zagadką

Mimo iż Szwed został ostatecznie oczyszczony z zarzutów, przez prawie 2 miesiące nie mógł ścigać się w żadnym meczu. 39-latek przyznaje, iż to kompletnie zepsuło jego założenia.

– To przykre. Miałem plan na ten sezon, a teraz nastąpiła poważna przerwa. Ale jest, jak jest, kilka można na to poradzić – zakończył Lindbaeck.

CZYTAJ TAKŻE

Żużel. Smektała mówi o rozstaniu z Unią. „Żalu nie mam, propozycje są”

Żużel. Kilka minut od katastrofy! Unii zabrakłoby w lidze?!

Idź do oryginalnego materiału