W Abramczyk Polonii Bydgoszcz mają rękę do młodzieży. Ostatnio nad Brdą regularnie objawiają się żużlowe talenty. Sporo mówi się o Wiktorze Przyjemskim czy Maksymilianie Pawełczaku, ale w niedzielę z bardzo dobrej strony pokazał się też Emil Maroszek. Młodziutki zawodnik wykorzystał swoją szansę w biegach nominowanych.
Do tej pory kibice Gryfów mogli oglądać Maroszka w czterech biegach. Podczas starcia z Autona Unią Tarnów wynik został dość gwałtownie został rozstrzygnięty i trener Tomasz Bajerski zdecydowanie postawił na młodzież. Maroszek pojechał zarówno w 14., jak i 15. wyścigu.
Żużel. Trafił do auta… z sędzią! Te zawody Rybnik wspomina do dziś! – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Doyle znowu się pospieszył? Odnowił się uraz! – PoBandzie – Portal Sportowy
– Wyjechałem na próbę toru trochę z zaskoczenia. Sztab trzymał mnie w niepewności do 14. biegu, może to choćby lepiej, bo gdy wie się wcześniej, to „faluje” trochę głowa. Ja od początku sezonu zwykle dostaję szanse między 9., a 12. biegiem. Ciężko tak się odnaleźć na jeden wyścig w sytuacji, gdy reszta kolegów ma już odpowiednie ustawienia do toru. Teraz dostałem dwie szanse i bardzo się z nich cieszę – mówił Emil Maroszek.
W obu wyścigach nominowanych zawodnik przywiózł punkty. Na koniec ograł choćby Marko Lewiszyna oraz Mateusza Szczepaniaka! Dla szesnastolatka to wyjątkowy moment.
– Byłem na próbie toru, odjechałem dwa wyścigi i jakoś to zagrało. Szczerze, to tak spontanicznie, po 13. biegu powiedziano mi, iż jadę w obu biegach nominowanych. Ucieszyłem się, iż wyjadę. Fajne punkty udało się dowieźć i jestem zadowolony – podsumował żużlowiec bydgoszczan.
Żużel. Dlaczego Pedersen nie został odstawiony? Żyto zabiera głos! – PoBandzie – Portal Sportowy
Przy takiej postawie zdecydowanie można spodziewać się kolejnych szans dla Maroszka. Następny mecz bydgoszczanie mają zaplanowany na 22 czerwca w Tarnowie.