Żużel. Jeszcze większe tłumy na Apatorze? Taki mają plan!

20 godzin temu

Od powrotu do PGE Ekstraligi Apator Toruń był w stanie odwrócić negatywny trend widoczny w ostatnich latach pobytu w najlepszej lidze świata. Przed spadkiem kibice nie byli tak chętni jak w przeszłości do odwiedzania toruńskiej Motoareny. To udało się zmienić w ciągu minionych sezonów, dzięki czemu dziś Apator może poszczycić się jednym z najlepszych wyników w lidze.

Frekwencja w Toruniu w przeszłości robiła wrażenie i na trybunach Motoareny regularnie zasiadało kilkanaście tysięcy kibiców. To zmieniło się wraz z wynikami drużyny. Gdy tylko zespół zacząć walczyć o utrzymanie zainteresowanie żużlem drastycznie spadło, co odbiło się na frekwencji. W ostatnich latach możemy jednak zaobserwować odwrócenie tego trendu. Toruńska drużyna od 3 lat jest w podobnym miejscu w tabeli i walczy o brązowy medal. W minionym sezonie klubowi udało się jednak przyciągnąć wielu kibiców na stadion. Jeszcze w 2022 roku na trybunach zasiadało średnio 9228 osób. Rok później wynik ten był jeszcze gorszy i wynosił 8 828 osób, przez co Apator wypadł z pierwszej połowy tabeli, jeżeli chodzi o frekwencję. Jeszcze gorzej sytuacja wyglądała pod względem średniego wypełnienia trybun. W tej klasyfikacji Torunianie pokonali jedynie Unię Leszno, która ma spore problemy z frekwencją odkąd wypadła z walki o medale. w okresie 2024 na Apator chodziło średnio 11 191 osób. To najlepszy wynik od 2016 roku, gdy Anioły do końca walczyły o złoty medal. W sieci można było jednak zauważyć głosy, iż tak dobra frekwencja to bardziej zasługa samych wyników, a także wysiłków kibiców. Z takim punktem widzenia nie zgadza się prezes Apatora Toruń, Ilona Termińska.

– Zawsze wynik robi frekwencję i to nie ulega wątpliwości, natomiast nasze działania marketingowe postrzegam, nie jako idealne, bo zawsze jest pole do poprawy, ale robimy wszystko, żeby tymi działaniami dotrzeć do jak największej liczby kibiców i zachęcić ich do bycia z nami. – mówiła Ilona Termińska.

Żużel. Kolejny Sajfutdinow na żużlu?! Mówi o startach syna!

Klub w nowym roku postara się wykorzystać pozytywny trend wytworzony pod koniec poprzedniego. W tym celu zamierza m.in. skierować ofertę do kibiców z rodzinami, którzy mogą teraz liczyć na korzystniejsze ceny na strefie zielonej (trybuny przy II łuku).

– Myślimy o różnych rzeczach, natomiast z pewnymi inicjatywami wychodzimy. To było widać teraz w naszych cennikach, które podaliśmy. Podaliśmy zarówno cenniki karnetowe, jak i biletowe, które będą obowiązywały na ligę. Było widać, iż preferujemy strefę zieloną jako strefę kibica z dziećmi. – zakończyła Termińska.

Żużel. Lampart zatrzymany przez policję! Złamał prawo… w Hiszpanii

To, czy dobra frekwencja na Motoarenie była jednorazowym wypadkiem przy pracy, okaże się w najbliższym sezonie. Biorąc pod uwagę wzmocnienia składu, a także medalowe aspiracje klubu można się jednak spodziewać tego, iż kibice będą chętnie odwiedzali toruński stadion.

Idź do oryginalnego materiału