Żużel. „Jechano po mnie cały czas”. Świst szczerze o hejcie i trudnym sezonie Stali

2 godzin temu

Stal Gorzów mimo głośnych nazwisk w składzie przez większość sezonu nie prezentowała formy na miarę oczekiwań kibiców. Zespół już od początku rozgrywek był przez ekspertów typowany do walki o utrzymanie – i tak też się stało. Fala krytyki spadła nie tylko na zawodników, ale również na sztab szkoleniowy z Piotrem Świstem na czele.

Trener Stali Gorzów w rozmowie z Gazetą Lubuską przyznał, iż debiutancki sezon w roli szkoleniowca był dla niego wyjątkowo trudny. – Cały sezon był ciężki. Jak tylko zacząłem pracę w klubie, to jechano po mnie cały czas. Ciągle był hejt, ja nic dobrego o sobie nie przeczytałem. Na okrągło było tylko „źle”, „źle” i „źle”. choćby jak było dobrze, to było źle. Zawsze była wina Śwista – powiedział szczerze.

Świstowi obrywało się głównie za manewry taktyczne i częste zmiany w ustawieniu drużyny. – To jest moja decyzja. Pierwsze dwa mecze w tym sezonie pojechaliśmy standardowo. Nie wyszło, więc później trzeba było kombinować i układać skład pod danego rywala. W jednym zespole byli inni młodzieżowcy niż w drugim. Trzeba było więc przestawiać skład – tłumaczył.

Żużel. Wybierz najlepszych żużlowców, prezesów i komentatorów! Rusza Plebiscyt PoBandzie 2025! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Pozostanie Janowskiego to dobra decyzja? Mówi, iż Spartę stać na złoto! – PoBandzie – Portal Sportowy

Jak przyznał, opracowanie zestawienia na każdy mecz wymagało pracy i analiz. – Zapraszam do mnie do domu. Zobaczcie, jak jest stół zastawiony i usłyszcie, co żona mówi o tych wszystkich programach… Zawsze tak się robi, żeby skład był najlepszy. Ja to układam, przychodzę z tym do Krzysia Orła, analizujemy, jeszcze raz przestawiamy, jeżeli potrzeba – dodał.

Były żużlowiec nie ukyrwa, iż pierwszy sezon w roli trenera był dla niego trudny, a po ostatnim biegu poczuł euforia i ulgę. Przed kolejnym rokiem życzyłby sobie jednego. – Żeby mi wreszcie zaufano. To był mój pierwszy sezon w roli trenera. Ja też się uczę, nie jestem alfą i omegą. Pewnie, iż można się pomylić w jedną czy drugą stronę, ale ja się uczę. Tak, jak to jest w powiedzeniu, iż człowiek całe życie się uczy, a głupim umiera – zakończył.

Idź do oryginalnego materiału