Żużel. Gwiazda Apatora zaskoczona zaliczką! Lambert tajną bronią w Lublinie?

2 godzin temu

Już w ten weekend poznamy Drużynowego Mistrza Polski w okresie 2025. Do Lublina, PRES Grupa Deweloperska Toruń pojedzie z 18-punktową zaliczką. Jednym z zawodników, na których liczą kibice toruńskiego klubu jest Robert Lambert, w przeszłości reprezentujący barwy Koziołków.

Przed pierwszym finałowym spotkaniem większość ekspertów typowała wygraną torunian, jednak mało kto spodziewał się, iż zwycięstwo będzie aż tak pokaźne. 18-punktowej zaliczki przed rewanżem w Lublinie nie spodziewał się też Robert Lambert.

– Nie jestem pewien. Wszyscy wykonaliśmy dobrą robotę. Sam miałem gorszy moment, ale udało mi się odzyskać prędkość i to jest niezwykle istotne, szczególnie w finale. Nie spodziewałem się tak wysokiej wygranej, ale im większa nasza przewaga przed meczem w Lublinie, tym lepiej, bo to niezwykle mocna drużyna. Jesteśmy dopiero na półmetku finału, więc skupiamy się na tym, by zachować świeżość i jak najbardziej skoncentrować się na finale – mówił Robert Lambert.

Żużel. Odkrył kulisy rozstania Protasiewicza i Falubazu?! Mocne słowa – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Zmarzlik zaskoczył! Zdradził, co robił przed bitwą o złoto z Kurtzem – PoBandzie – Portal Sportowy

Forma Roberta Lamberta nie była najlepsza w ciągu obecnego sezonu. Brytyjczyk nie gwarantował już tak świetnych spotkań jak przed rokiem. W finale stanął jednak na wysokości zadania. Przeciwko Motorowi uzbierał 8+1 punktów i pokazywał, iż na Motarenie potrafi być bardzo szybki.

– Zdecydowanie. jeżeli nie zdarzyłoby się to teraz, to chyba nigdy bym nie odzyskał dobrej dyspozycji, więc bardzo się cieszę z mojego wyniku i tego jak zaprezentował się cały zespół. W Lublinie zaczynamy od zera i musimy być bardzo skupieni i naciskać jeszcze bardziej niż w niedzielę – komentował.

Robert Lambert to jeden z zawodników PRES Grupy Deweloperskiej Toruń, który może pochwalić się doświadczeniem z jazdy w Lublinie. Brytyjczyk reprezentował barwy Motoru w latach 2017-2019 i z Koziołkami przeszedł całą drogę od 2. Ligi Żużlowej aż do PGE Ekstraligi. Wicemistrz świata z 2024 roku nie uważa jednak, iż będzie to dla niego ogromna przewaga w finale.

Żużel. Żyto wrócił do tematu Pedersena! ROW nie przyniósł wstydu? – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Nieoczywisty kandydat na trenera Falubazu? To mógłby być strzał w „dziesiątkę”! – PoBandzie – Portal Sportowy

– Nie wiem, czy to duża przewaga. Tor bardzo się zmienił od czasów, kiedy ścigałem się dla Motoru. Żużel stale się zmienia i rozwija, więc trudno korzystać z rozwiązań sprzed kilku lat. Na pewno trochę doświadczenia z tego toru nam nie zaszkodzi i będzie bardzo przydatne. Nie mogę się doczekać finału, na pewno będzie to świetny dzień, niezależnie od wyniku – podsumował Lambert.

Idź do oryginalnego materiału