Bayersystem GKM Grudziądz po raz pierwszy w historii wywalczył sobie miejsce w czołowej czwórce PGE Ekstraligi. – Jesteśmy zadowoleni z tego, co już osiągnęliśmy. Teraz powalczymy o jeszcze więcej – przyznaje w rozmowie z naszym portalem Marcin Murawski, prezes grudziądzkiego klubu. choćby zdobycie brązowego medalu byłoby dla GKM-u ogromnym sukcesem. Najpierw jednak półfinałowy dwumecz z Orlen Oil Motorem Lublin, gdzie zdecydowanym faworytem będzie mistrz Polski.
Z szefem GKM-u skontaktowaliśmy się tuż po wyborze par półfinałowych. Jacek Ziółkowski, menedżer Motoru, na półfinałowego przeciwnika wybrał właśnie zespół z Grudziądza. – Spodziewaliśmy się takiego wyboru. Drużyny zwykle wybierają ostatni możliwy zespół i tak było teraz. Nie jesteśmy zaskoczeni. Nic, czas przygotowywać się do play-off. Miejsce w czwórce jest dla nas sukcesem. Jesteśmy zadowoleni z tego, co już osiągnęliśmy. Teraz powalczymy o więcej – powiedział nam Marcin Murawski.
Mocne transfery Canal+ i Eleven Sports! Strzały w dziesiątkę?
Zmarzlik czy Kurtz? Wicemistrz świata nie ma wątpliwości, co za słowa!
W Grudziądzu po wygranej konfrontacji o play-off ze Stelmet Falubazem Zielona Góra zapanowała euforia. GKM swoje zadanie już wykonał, ale to nie znaczy, iż nie może sprawić jeszcze większej niespodzianki. – Zgadza się, osiągnęliśmy nasz cel w 100 proc. To historyczny wynik dla Grudziądza. Teraz nie musimy, tylko możemy. Będziemy jednak chcieli wykorzystać okazję, która jest na wyciągnięcie ręki, czyli zdobyć jakikolwiek medal. Byłby to ogromny sukces i wydarzenie dla fanów. Chcemy wywalczyć tak dużo, ile tylko się da – podkreślił nasz rozmówca.
GKM podczas swojego pobytu w elicie na własnym torze sprawił już kilka sensacji. Największą było rozgromienie Motoru w okresie 2023 – 59:31. Taki mecz raczej zdarza się raz na wiele lat. – Myśląc o półfinale, w ogóle nie nawiązujemy do tego spotkania. To był nasz dzień, nasz tzw. „dzień konia”. Wierzymy, iż jesteśmy w stanie wygrać z każdym. Po prostu w naszym zespole wszystko musi działać, wszyscy zawodnicy muszą być we adekwatnej dyspozycji. Wtedy możemy pokonać każdego – stwierdził działacz.
Kibice Startu Gniezno wsparli Adriana Gałę. Poruszający film
Polonia Bydgoszcz jednak awansuje? Zmora w tym roku zamieni się w atut
Po zakończeniu rundy zasadniczej (po meczu z Krono-Plast Włókniarzem 61:29) przedstawiciele grudziądzkiego klubu świętowali z władzami miasta. Na jednym z opublikowanym przez nas filmików w mediach społecznościowych prezes Murawski powiedział, iż w poniedziałek cały Grudziądz będzie miał dzień wolny. Jego jednak to nie dotyczyło, bo sam odebrał telefon, aby porozmawiać o pracy.
– Teraz jest gorący okres w sezonie, także transferowy, więc trzeba pracować. Po prostu może troszkę później udało mi się zjawić w pracy (śmiech). Te słowa oczywiście były powiedziane w żartach. Nawiązywałem do tego, iż w Grudziądzu wszyscy żyją żużlem. Pewnie wszyscy pracownicy firm śledzili nasze wyniki, być może niektórzy trochę dłużej poświętowali – podsumował Murawski.
Motor Lublin ryzykuje? To może być koniec dominacji
Znamy transferowe plany działaczy z Torunia! Krużyński potwierdza