Żużel. Czy żużel łatwo się obstawia? Superbet o wyborze Torunia, Zmarzliku i kibicach (WYWIAD)

6 godzin temu

W ostatnim czasie firma Superbet coraz mocniej angażuje się w żużel. Skąd taka decyzja?

Nasza strategia zakłada budowanie silnej pozycji lokalnego lidera – czyli bycie tzw. „lokalnym championem” z najlepszą, najbardziej dopasowaną ofertą bukmacherską na sporty, które są popularne w naszym kraju, a do takich z pewnością zalicza się żużel. Po sukcesach w skokach narciarskich oraz wdrożeniu szerokiej oferty na niższe ligi piłkarskie w ramach projektu SuperRegio, naturalnym krokiem było rozwinięcie oferty na żużel.

To już nasz trzeci sezon, w którym jesteśmy zaangażowani w Grand Prix w Warszawie, drugi sezon, odkąd znacząco poprawiliśmy ofertę przedmeczową i live na żużel, i pierwszy sezon, w którym weszliśmy w sponsoring klubu żużlowego. To nie jest przypadek – to konsekwentnie realizowana strategia, która obejmuje także wzmocnienie naszego zespołu o – moim zdaniem – najlepszego tradera żużlowego w Polsce. To on odpowiada za jakość i zarządzanie kursami w Superbet.

Naszym celem jest spełnić oczekiwania najbardziej wymagających fanów żużla – zarówno tych, którzy obstawiają przed startem zawodów, jak i tych grających live.

Żużel. Lambert mówi o przebudzeniu! Pomógł mu… stary silnik! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Ratajczak majstersztykiem Falubazu! Będzie najlepszym U24? – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Holder poruszony powrotem do Torunia! Mówi o swojej przyszłości – PoBandzie – Portal Sportowy

Superbet jest szczególnie widoczny w Toruniu. Dlaczego akurat ten klub wybraliście na szerszą współpracę?

Wybór Torunia nie był przypadkowy. To jeden z najlepiej zorganizowanych klubów żużlowych w Polsce z dużą bazą oddanych kibiców. Rozmowy przebiegły sprawnie i gwałtownie znaleźliśmy wspólny język, co też pomogło w podjęciu decyzji o rozpoczęciu współpracy.

Czy po tym jak pojawiliście się Państwo w jednym klubie, inne też odzywały się z propozycjami współpracy?

Tak dostaliśmy zapytania propozycje współpracy od innych klubów. Wszystkie są analizowane, ale ostateczna rekomendacja co do kierunku i skali współpracy wychodzi od naszego działu sponsoringu.

Mieliście Państwo też swoją strefę pod PGE Narodowym w Warszawie. Można w niej było podziwiać stare motocykle. Jesteście zadowoleni z tego ile osób ją odwiedziło?

Tak, zdecydowanie. Nasza strefa przyciągnęła tłumy – nie tylko kibiców żużla, ale też pasjonatów motoryzacji. Pokaz zabytkowych motocykli spotkał się z dużym zainteresowaniem, co tylko potwierdza, iż warto budować obecność Superbet także poprzez takie dodatkowe aktywności i atrakcje. To dla nas ważna część strategii budowania relacji z fanami.

Poszerzacie swoją ofertę żużlową. Jesteście zadowoleni z tego, jak wielu kibiców obstawia u Was żużel?

Tak, jesteśmy bardzo zadowoleni. Już sama kolejka otwarcia sezonu przyniosła znaczący wzrost – zarówno liczby użytkowników, jak i wolumenu zakładów. Porównując dane rok do roku, notujemy zwiększone zainteresowanie zakładami na żużel. To dla nas jasny sygnał, iż inwestycje w rozwój tej dyscypliny przynoszą konkretne efekty. Pewnie spory wpływ miało tutaj wprowadzenie Superprzewagi, bo ta choćby jeżeli nie ratuje kuponu, to klienci cenią sobie wcześniejsze rozliczenie zakładu jako wygrany.

Żużel ma świetną frekwencję na trybunach i przed telewizorami. Czy również jest topową dyscypliną jeżeli chodzi o liczbę zakładów?

Żużel zdecydowanie znajduje się w czołówce, choć przez cały czas ustępuje takim dyscyplinom jak piłka nożna czy tenis. Natomiast dynamika wzrostu żużla w naszej ofercie jest imponująca. Coraz więcej graczy interesuje się tą dyscypliną – nie tylko lokalnie, ale również przy okazji dużych imprez międzynarodowych. Jednak zaobserwowany przez nas wzrost znacznie ułatwił nam podjęcie decyzji o nawiązaniu współpracy z PRES Grupą Deweloperską Toruń, gdzie współpracujemy z klubem, który ma w tej chwili drugą największą frekwencję w lidze, a nasza ekspozycja jest naprawdę dobrze widoczna.

Czy, patrząc na Wasze statystyki, żużel jest trudną dyscypliną do obstawiania?

Tak, żużel należy do trudniejszych sportów, jeżeli chodzi o obstawianie. Wynika to z wielu zmiennych – od warunków torowych, przez pogodę, aż po formę dnia zawodników czy kwestie sprzętowe. To czyni go dyscypliną niezwykle emocjonującą, ale też wymagającą od graczy dużej wiedzy i analizy.

Jaka największa wygrana padła w Waszej firmie, która dotyczyła tylko zakładu żużlowego?

Mieliśmy kilka naprawdę dużych wygranych na zakładach żużlowych. To pokazuje, iż żużel może być nie tylko pasją, ale i źródłem sporych emocji dla typerów.

Czy popularność zawodników ma odzwierciedlenie w zakładach? Najwięcej osób gra „na Bartosza Zmarzlika”?

Tak, zdecydowanie. Bartosz Zmarzlik to niekwestionowana gwiazda i lider polskiego żużla, co wyraźnie widać także w naszych danych. Jego nazwisko przyciąga graczy, a zakłady z jego udziałem są jednymi z najczęściej obstawianych. To zresztą naturalne zjawisko – gwiazdy zawsze generują większy ruch w zakładach.

Wspieracie już klub. Czy myśleliście o tym, aby indywidualnie pojawić się u któregoś z zawodników?

Obserwujemy sytuację i monitorujemy rynek. Indywidualne współprace ze sportowcami są na pewno opcją, którą bierzemy pod uwagę, ale muszą być dobrze przemyślane i dopasowane do naszej strategii wizerunkowej.

Coraz więcej bukmacherów poszerza ofertę żużlową. Jakie szczególne zakłady Wy oferujecie, aby być lepsi od konkurencji?

Skupiamy się na jakości i unikalności – oferujemy nie tylko klasyczne zakłady na zwycięzców biegów czy meczów, ale także bardziej rozbudowane opcje. Przede wszystkim jako jedni z nielicznych na rynku oferujemy graczom linię na wszystkie biegi zawodników. Uważamy to za spory atut naszej oferty, ponieważ uwzględniamy również dodatkowe biegi z rezerwy taktycznej lub zastępstwa zawodnika. Traktujemy mecz żużlowy jako całość, nie chcemy się ograniczać i uważamy, iż jest to z korzyścią dla naszych graczy. Do tego działamy bardzo gwałtownie – często jesteśmy pierwsi na rynku z własną, autorską ofertą kursową. To dla wielu graczy kluczowe.

A jak prywatnie podchodzi Pan do żużla? Jest to jedna z Pana ulubionych dyscyplin?

Pochodzę z Mazowsza, gdzie tradycje żużlowe nie są tak silne, więc nie miałem z tym sportem kontaktu od dziecka. Ale jako bukmacher obserwuję żużel od ponad 20 lat. To jedna z najtrudniejszych dyscyplin do przygotowania oferty – wymaga dużej wiedzy, doświadczenia i kontroli nad marżą.

Uważam, iż jeżeli bukmacher radzi sobie z żużlem, to znak, iż jego oferta w innych sportach również jest na wysokim poziomie. Dlatego też chcemy być najlepsi w żużlu – bo w innych dyscyplinach już wygrywamy z konkurencją.

A może jest coś takiego, co Pan jako obserwator tego sportu chciałby najszybciej zmienić?

To pytanie raczej do ekspertów żużlowych, ale jako obserwator widzę, iż ogólne trendy w sporcie – także w żużlu – idą w kierunku uczynienia wydarzeń bardziej emocjonującymi i przystępnymi dla szerszej publiczności. Chodzi o więcej emocji, zabawy i atrakcyjnej oprawy. Żużel ma ogromny potencjał jako sport widowiskowy i z pewnością warto dalej iść w stronę większego „show” przy zachowaniu jego sportowego charakteru.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał ŁUKASZ MALAKA

Idź do oryginalnego materiału